Z wpisów pod informacją o wizycie premiera rządu Prawa i Sprawiedliwości wynika, że bolesławianie i bolesławianki nie cieszą się z wizyty Mateusza Morawieckiego. Często padają słowa, po których ktoś, kto wybiera się do Bolesławca z wizytą, powinien zmienić swoje plany. Wydarzenie Bolesławieckiego Strajku Kobiet planowane jest na poniedziałek 19 kwietnia na 12:00. Pod wydarzeniem Teatrzyk "Pinokio" wita w Bolesławcu czytamy:
Do naszego pięknego miasta zawita Teatr „Pinokio”, w reżyserii Jarozbawa, w roli głównej oczywiście Pinokio i silna ekipa Zomo...
Bolesławiecki Strajk Kobiet komentuje wizytę premiera w mieście ceramiki w następujący sposób:
W lokalnych mediach społecznościowych pojawiła się informacja o możliwej wizycie Mateusza Morawieckiego w Bolesławcu.
Bolesławieccy mieszkańcy w komentarzach nie kryją radości na taką wizytę. Czyżby prezes Jarosław potrzebował nowej zastawy?
Kotek pozrzucał ze stołu ceramiczne kubki? A może dostał zaproszenie od naszego lokalnego PiSowego posła na herbatkę?Nie widzimy innego powodu do odwiedzania naszego miasta. Najlepiej jakby cała PiSowska świta w ogóle zapomniała o jego istnieniu, bo ich tu nie potrzebujemy.
Jeśli kręcą Pana podróże służbowe, proponujemy wystrzelić się w kosmos i zostać tam na dożywotniej delegacji. A tak na chwilę na poważniej. Jeśli taka wizyta dojdzie do skutku, czy przywitamy odpowiednio „premiera"? Co wy na to? Idziecie z nami witać Matiego radosnymi okrzykami?