Wpadł złodziej prądu i seryjny włamywacz. Nie pomogła mu sprytna kryjówka

Skrzynka z bezpiecznikami
fot. KPP Bolesławiec Mężczyzna jest recydywistą, dlatego też grozić mu może kara od roku do nawet piętnastu lat pozbawienia wolności.
istotne.pl 183 policja, kradzież, włamanie

Reklama

Funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Nowogrodźcu, prowadząc działania operacyjne, ustalili sprawcę kradzieży akumulatora, felg, rozrusznika i kabli. KPP:

Mężczyzna ukrywał się przed śledczymi, stworzywszy specjalny schowek w konstrukcji budynku. W wyniku szczegółowego przeszukania posesji mundurowi znaleźli kryjówkę i dokonali zatrzymania podejrzanego, ujawniając kolejne przestępstwo popełniane przez 34-letniego mieszkańca gminy Nowogrodziec.

Jak się okazało, w domu podejrzanego porozciągane były przedłużacze, które doprowadzały prąd do grzejnika i telewizora. Co jednak zwróciło uwagę mundurowych, w skrzynce, gdzie podłączone były przewody, brakowało licznika. Funkcjonariusze:

Przedstawiciele zakładu energetyki potwierdzili, że pobór prądu jest nielegalny. Z wyliczeń elektrowni wynika, że mężczyzna dokonał kradzieży energii na kwotę ponad 6 tysięcy złotych.

Zatrzymany jest doskonale znany policji. W ciągu ostatnich sześciu miesięcy mundurowi udowodnili mu popełnienie aż 8 przestępstw. 34-latek ma zarzuty m.in. umyślnego uszkodzenia mienia, kradzieży z włamaniem, ucieczki przed patrolem policji (kierował autem mimo sądowego zakazu), a także posiadania narkotyków i kradzieży prądu.

Jako że 34-latek jest recydywistą, teraz grozić mu może kara od roku do nawet piętnastu lat pozbawienia wolności.

Reklama