We wtorek (4 maja) informowaliśmy o łabędzicy wysiadującej jaja przy stawie miejskim w Bolesławcu i o przechodniach, którzy zaglądają przez barierkę do gniazda.
Poinformowaliśmy o tym fakcie także Urząd Miasta w Bolesławcu. W środę, 5 maja, miejsce zostało zabezpieczone. Gniazdo jest już zasłonięte specjalnym parawanem.
Dziękujemy urzędowi w imieniu czytelników i swoim za szybką reakcję.
Jak czytamy na Wikipedii:
Łabędzie Nieme budują gniazda pływające w trzcinach, rzadziej na lądzie lub w innych trudno dostępnych miejscach. Podkład tworzą gałązki i grubsze badyle, wierzch delikatne liście trzcin i sitowia, a wnętrze wysłane jest materiałem drobnym oraz dużymi piórami puchowymi. Samiec przynosi budulec dziobem i podaje samicy, a ona układa go we właściwy sposób
Samica w ciągu roku wyprowadza jeden lęg, składając 5 do 9 jaj (oswojone łabędzice nawet do 12) w kwietniu lub maju.
Jaja wysiadywane są przez okres ok. 35 dni głównie przez samicę, podczas gdy samiec z reguły pozostaje w pobliżu, broniąc w razie potrzeby gniazda, zastępując samicę na krótkie okresy. Pisklęta są zagniazdownikami, opiekują się nimi zarówno samiec jak i samica.
Zdolność do lotu uzyskują po około 4–5 miesiącach. Dwu i trzyletnie młode wprawdzie próbują budować już gniazdo, ale dojrzałość osiągają najwcześniej w 3. roku życia.