Ścigany pseudokardiolog rozkochał w sobie kobietę i oszukał na 270 tys. zł. ARESZT

Podejrzany
fot. KWP Wrocław Mężczyzna został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Był poszukiwany, bo ma jeszcze do odbycia karę jedenastu i pół roku pozbawienia wolności.
istotne.pl 183 policja, oszust

Reklama

– Intensywna praca operacyjna, przeprowadzonych wiele czynności i ustaleń przyniosły oczekiwany efekt. Funkcjonariusze Wydziału do walki z Cyberprzestępczością Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu zatrzymali mężczyznę, który używając fałszywych danych personalnych, miał dokonywać czynów przestępczych – informuje mł. asp. Przemysław Ratajczyk z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.

Jedna z jego ofiar była pewna, że ma do czynienia z lekarzem kardiologiem, który również zajmuje się medycyną estetyczną. Oszust bezwzględnie wykorzystał ufność Dolnoślązaczki, pozbawiając ją niemal 270 tys. zł. Kwota ta miała rzekomo zostać przeznaczona na wybudowanie wspólnego domu dla „zakochanych”.

Młodszy aspirant P. Ratajczyk:

Ponadto w trakcie czynności policjanci ustalili, że zatrzymany posługiwał się od co najmniej 2015 roku kilkoma tożsamościami, które wykorzystywał do ukrycia swojej przestępczej działalności polegającej na przywłaszczaniu maszyn budowlanych, a następnie ich dalszej sprzedaży.

Mundurowi przeszukali kilka mieszkań, garaży oraz lokali użytkowych, w tym jeden salon kosmetyki estetycznej. Zabezpieczono laptopy, elektroniczne nośniki danych, 4 telefony komórkowe, 6 ruterów, a także kilka tysięcy zł w gotówce oraz kilkuset stron dokumentacji. Rzecznik: – Co więcej, przy zatrzymanym 51-latku ujawniono kilka dowodów tożsamości na różne dane, każdy z wizerunkiem zatrzymanego.

Mężczyzna do samego końca próbował ukryć swoją prawdziwą tożsamość. Nawet w trakcie zatrzymania podał fałszywe dane. Jednak doświadczeni funkcjonariusze, wykorzystując dostępne systemy i urządzenia, szybko ustalili jego personalia. Wówczas wyszło na jaw, że 51-latek jest poszukiwany 5 listami gończymi i ma do odbycia karę 11,5 roku odsiadki.

Sąd tymczasowo aresztował go na trzy miesiące.

Reklama