Do zdarzenia doszło w sobotę wieczorem 10 lipca w Czernej. Po godz. 22:40 auto osobowe wypadło z drogi, przekoziołkowało, rozwaliło płot i zatrzymało się niedaleko drzewa.
Kierowca wysiadł z samochodu jak gdyby nigdy nic, wyjął kluczyki, zamknął auto, załączył autoalarm i oddalił się z miejsca zdarzenia.
To kolejny raz, gdy kierowcy rozbijają się autami i uciekają przed przyjazdem służb ratunkowych.