Dostaliśmy od Czytelniczki via Facebook taką oto wiadomość:
Istotne, pisałam już kiedyś do Was w sprawie podwórka, które jest zostawione samo sobie, obrzydliwe, zniszczone, po którym biedne dzieci tylko snują się bez celu, ponieważ to pustkowie. Chodzą plotki, że chcą budować tu – o zgrozo! – parking!
Bolesławianka dodała:
Nie chcemy parkingu, chcemy placu zabaw dla dzieci, które mieszkają praktycznie w każdej klatce bloku, w każdym prawie balkonie widać dzieci, które pobawiłyby się na skrawku piasku, huśtawce, karuzeli. Nie potrzeba wiele... Ławeczki do siedzenia... Ogrodzenie i już.
I zaznaczyła:
Napiszą: Jest plac zabaw na przedszkolu. Tam wcale nie jest lepiej czy bezpieczniej... A poza tym tu maluszki są blisko domu i mają prawo do zabawy na „swoim” podwórku. Tu nie zostaje nic, jak rysowanie kredą po betonie! Teraz może miasto zainwestuje w ten teren, gdy już zyska pieniądze za te parkingi płatne.
Agnieszka Gergont, rzeczniczka Urzędu Miasta Bolesławiec, wyjaśnia:
Na tym terenie nie jest przewidziany parking. W przeszłości było w tym miejscu stare „boisko”. Ze względu na głośne zachowanie młodzieży do późnych godzin nocnych, na prośbę mieszkańców, zostało zlikwidowane.
I dodaje:
Usytuowanie w tym miejscu placu zabaw jest możliwe po konsultacjach z mieszkańcami okolicznych budynków. Po uzyskaniu akceptacji mieszkańców dotyczącego przeznaczenia tego terenu na plac zabaw – zadanie może zostać wpisane do projektu przyszłorocznego budżetu.