Zdarzenie miało miejsce w niedzielę, 18 lipca. Około godziny 20.30 mundurowi z Komisariatu Policji w Gryfowie Śląskim na drodze krajowej nr 30, w miejscowości Krzewie Wielkie, zauważyli jadącego forda. – Spod przedniego koła auta leciały iskry, gdyż zamiast opony samochód jechał na samej feldze. Policjanci zatrzymali kierującego do kontroli drogowej – informuje sierż. Olga Łukaszewicz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lwówku Śląskim.
Efekt? Rzeczniczka: – Już pierwsza wymiana zdań jednoznacznie wskazała, że 32-letni kierujący znajduje się pod wpływem alkoholu. Badanie na trzeźwość potwierdziło podejrzenia funkcjonariuszy. Okazało się, że mężczyzna miał 2,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Jakby tego było mało, wyszło na jaw, że mieszkaniec powiatu karkonoskiego nie ma… prawa jazdy.
Mundurowi apelują:
Nawet niewielka ilość wypitego trunku wpływa się na nasz styl i sposób jazdy, a to przekłada się na nasze zachowanie na drodze i bezpieczeństwo w ruchu drogowym. Wsiadając za kierownicę, bierzemy odpowiedzialność nie tylko za siebie, ale i innych uczestników ruchu drogowego. Najwyższą ceną takiego zachowania jest ludzkie zdrowie i życie.