Wandalizm na imprezie dla Tosi? Straż Leśna: „drobne uszkodzenia drogi”

Napis Tosia
fot. Bolesławiec 4x4 Team O sprawie powiadomił nas Czytelnik. Wieszczył, że organizatorzy akcji charytatywnej zapłacą 7–10 tys. zł mandatu. Tak się nie stanie. Bolesławiec 4x4 Team błyskawicznie naprawił lekko uszkodzoną drogę leśną.
istotne.pl 183 las, charytatywność, straż leśna, bolesławiec 4x4 team

Reklama

W ubiegłym tygodniu otrzymaliśmy takie oto zgłoszenie:

Zebrali 3.8 tys. dla Tosi, niszcząc las na Krępnicy. Sprawa zgłoszona do Nadleśnictwa i Straży Leśnej. Mandaty wyniosą około 7–10 tys. [...]

O komentarz poprosiliśmy bolesławiecką Straż Leśną. Komendant Rafał Kołodziej:

Odpowiadając na [...] pytania, informuję, że jest prawdą fakt wjazdu do lasu państwowego kilku pojazdów terenowych należących do organizatorów zbiórki pieniędzy „Dla Tosi”.

W dniu 24.01.2020 r. w Posterunku Straży Leśnej w Bolesławcu miejsce miało spotkanie z przedstawicielami tego stowarzyszenia. W wyniku prowadzonych rozmów ustaliliśmy, że organizatorzy zbiórki pieniędzy poruszali się swoimi pojazdami tego dnia po drogach publicznych oraz terenach prywatnych (w uzgodnieniu z ich właścicielami), wjazd do lasu państwowego na odcinku około 200 m miał nastąpić przez pomyłkę – bez świadomości tego, że las, do którego wjechali, znajduje się w zarządzie Nadleśnictwa Bolesławiec.

Komendant dodaje:

Wszystkie drobne uszkodzenia drogi leśnej zostały naprawione w dniu 25.01.2020 r., droga została przywrócona do stanu poprzedniego.

I podkreśla:

Doceniamy każdy przejaw dobroczynności i każde poruszenie serca, którym w ramach akcji – jak ta „dla Tosi” – kierują się ludzie i w przypadkach takich jak ten staramy się odpowiednio wyważyć wartości: cel przedsięwzięcia stowarzyszenia oraz troskę o nasze wspólne dobro, jakim jest las. W takich wyjątkowych sytuacjach także środki karne, czy też środki oddziaływania wychowawczego, dobrać należy wyjątkowo starannie, co niniejszym w tej sprawie czynimy. Nie zdradzam jednak, jakie są to środki.

Oświadczenie uczestników akcji charytatywnej „Zmieszamy z błotem SMA”

Jako miłośnicy jazdy off-road, kolejny raz włączyliśmy się w akcję pomocy innym. Głęboko poruszeni chorobą, która dotknęła malutką 4-miesięczną dziewczynkę, tym razem postanowiliśmy pomóc Tosi i jej rodzicom. Niewyobrażalna kwota, którą należy zabrać, by dziecko mogło żyć, wynosi 9 milionów złotych. Czas nagli, gdyż kurację należy rozpocząć przed ukończeniem drugiego roku życia. Tosia słabnie, przestają pracować mięśnie, w tym najważniejsze – serce i płuca. Takich dzieci w Polsce jest dziewięcioro.

Niesieni odruchem serca, wystawialiśmy na aukcję dla Tosi przejażdżkę po bezdrożach zakończoną ogniskiem. Łącznie zebraliśmy w ten sposób 4 tys złotych, które zasiliło konto Tosi.

https://www.siepomaga.pl/tosia

Wydawać by się mogło, że to niewiele, ale w całej Polsce pomogło już ponad 100 tys. osób. Niestety, w całej tej euforii, związanej z pomaganiem, zapomnieliśmy o ludziach pozbawionych jakichkolwiek skrupułów. Ludziach bez serca, bez kręgosłupa moralnego. Ludziach, którzy wykorzystują każdą okazję, by niszczyć nawet tak szlachetne inicjatywy.

Popełniliśmy niezamierzony błąd wynikający z naszej niewiedzy (brak dokładnej mapy) i wjechaliśmy w drogę, która o 200 metrów przekroczyła granicę Lasów Państwowych. Osoba związana z naszym środowiskiem złożyła donos do Straży Leśnej, informując, że dokonaliśmy spektakularnych zniszczeń. Po wyjaśnieniach złożonych u komendanta Straży Leśnej zostaliśmy zobowiązani do naprawy szkód, czego niezwłocznie dokonaliśmy. Przy pomocy grabi usunięcie owych szkód zajęło nam pół godziny. Bardzo przepraszamy za nieświadome zniszczenie krótkiego, ok. 20-metrowego odcinka leśnej drogi.

Trasa wycieczki przebiegała ogólnie dostępnymi drogami gruntownymi i szutrami uczęszczanymi przez okoliczną ludność, wędkarzy, myśliwych, rolników i każdego, kto czuje się na siłach.

Jako ludzie często angażujący się w pomoc, akcje charytatywne, działający społecznie, wyrażamy nasze głębokie oburzenie tego typu donosami, mającymi na celu zdyskredytować nasze środowisko w oczach opinii społecznej. Jesteśmy zniesmaczeni postawą osób, które w obliczu tak wielkiej tragedii nie zdobędą się na chwilę refleksji, nie zastanowią się nad tragedią tej rodziny z Oleśnicy, tylko wykorzystują czyjeś nieszczęście do osiągnięcia swoich partykularnych interesów. Brzydzimy się taką postawą i podjęliśmy decyzję o powtórzeniu licytacji na przejażdżkę naszymi autami terenowymi, z których dochód ponownie zasili konto Tosi.

                                                  Bolesławiec 4x4 Team

Team dodaje:

Zachęcamy do udziału w licytacjach, ponownie „Zmieszamy z błotem SMA”!!! Szanownemu donosicielowi paradoksalnie dziękujemy, bo umożliwił nam dotarcie do kolejnej grupy ludzi z informacją o malutkiej Tosi. Zachęcamy równocześnie, by swoje wysiłki skierował na właściwe tory. A może zechce się ujawnić?

Warto dopowiedzieć, że napis Tosia ułożony z aut (zdjęcie nagłówkowe) to inicjatywa... Bolesławiec 4x4 Team. Kolejne tego typu fotki nawiązują właśnie do tej bolesławieckiej. (Więcej na: Tosia Wiśniewska walczy o życie).

Co Wy na to? Zapraszamy do dyskusji.

Reklama