W ubiegłym tygodniu otrzymaliśmy takie oto zgłoszenie:
Zebrali 3.8 tys. dla Tosi, niszcząc las na Krępnicy. Sprawa zgłoszona do Nadleśnictwa i Straży Leśnej. Mandaty wyniosą około 7–10 tys. [...]
O komentarz poprosiliśmy bolesławiecką Straż Leśną. Komendant Rafał Kołodziej:
Odpowiadając na [...] pytania, informuję, że jest prawdą fakt wjazdu do lasu państwowego kilku pojazdów terenowych należących do organizatorów zbiórki pieniędzy „Dla Tosi”.
W dniu 24.01.2020 r. w Posterunku Straży Leśnej w Bolesławcu miejsce miało spotkanie z przedstawicielami tego stowarzyszenia. W wyniku prowadzonych rozmów ustaliliśmy, że organizatorzy zbiórki pieniędzy poruszali się swoimi pojazdami tego dnia po drogach publicznych oraz terenach prywatnych (w uzgodnieniu z ich właścicielami), wjazd do lasu państwowego na odcinku około 200 m miał nastąpić przez pomyłkę – bez świadomości tego, że las, do którego wjechali, znajduje się w zarządzie Nadleśnictwa Bolesławiec.
Komendant dodaje:
Wszystkie drobne uszkodzenia drogi leśnej zostały naprawione w dniu 25.01.2020 r., droga została przywrócona do stanu poprzedniego.
I podkreśla:
Doceniamy każdy przejaw dobroczynności i każde poruszenie serca, którym w ramach akcji – jak ta „dla Tosi” – kierują się ludzie i w przypadkach takich jak ten staramy się odpowiednio wyważyć wartości: cel przedsięwzięcia stowarzyszenia oraz troskę o nasze wspólne dobro, jakim jest las. W takich wyjątkowych sytuacjach także środki karne, czy też środki oddziaływania wychowawczego, dobrać należy wyjątkowo starannie, co niniejszym w tej sprawie czynimy. Nie zdradzam jednak, jakie są to środki.
Oświadczenie uczestników akcji charytatywnej „Zmieszamy z błotem SMA”
Jako miłośnicy jazdy off-road, kolejny raz włączyliśmy się w akcję pomocy innym. Głęboko poruszeni chorobą, która dotknęła malutką 4-miesięczną dziewczynkę, tym razem postanowiliśmy pomóc Tosi i jej rodzicom. Niewyobrażalna kwota, którą należy zabrać, by dziecko mogło żyć, wynosi 9 milionów złotych. Czas nagli, gdyż kurację należy rozpocząć przed ukończeniem drugiego roku życia. Tosia słabnie, przestają pracować mięśnie, w tym najważniejsze – serce i płuca. Takich dzieci w Polsce jest dziewięcioro.
Niesieni odruchem serca, wystawialiśmy na aukcję dla Tosi przejażdżkę po bezdrożach zakończoną ogniskiem. Łącznie zebraliśmy w ten sposób 4 tys złotych, które zasiliło konto Tosi.
https://www.siepomaga.pl/tosia
Wydawać by się mogło, że to niewiele, ale w całej Polsce pomogło już ponad 100 tys. osób. Niestety, w całej tej euforii, związanej z pomaganiem, zapomnieliśmy o ludziach pozbawionych jakichkolwiek skrupułów. Ludziach bez serca, bez kręgosłupa moralnego. Ludziach, którzy wykorzystują każdą okazję, by niszczyć nawet tak szlachetne inicjatywy.
Popełniliśmy niezamierzony błąd wynikający z naszej niewiedzy (brak dokładnej mapy) i wjechaliśmy w drogę, która o 200 metrów przekroczyła granicę Lasów Państwowych. Osoba związana z naszym środowiskiem złożyła donos do Straży Leśnej, informując, że dokonaliśmy spektakularnych zniszczeń. Po wyjaśnieniach złożonych u komendanta Straży Leśnej zostaliśmy zobowiązani do naprawy szkód, czego niezwłocznie dokonaliśmy. Przy pomocy grabi usunięcie owych szkód zajęło nam pół godziny. Bardzo przepraszamy za nieświadome zniszczenie krótkiego, ok. 20-metrowego odcinka leśnej drogi.
Trasa wycieczki przebiegała ogólnie dostępnymi drogami gruntownymi i szutrami uczęszczanymi przez okoliczną ludność, wędkarzy, myśliwych, rolników i każdego, kto czuje się na siłach.
Jako ludzie często angażujący się w pomoc, akcje charytatywne, działający społecznie, wyrażamy nasze głębokie oburzenie tego typu donosami, mającymi na celu zdyskredytować nasze środowisko w oczach opinii społecznej. Jesteśmy zniesmaczeni postawą osób, które w obliczu tak wielkiej tragedii nie zdobędą się na chwilę refleksji, nie zastanowią się nad tragedią tej rodziny z Oleśnicy, tylko wykorzystują czyjeś nieszczęście do osiągnięcia swoich partykularnych interesów. Brzydzimy się taką postawą i podjęliśmy decyzję o powtórzeniu licytacji na przejażdżkę naszymi autami terenowymi, z których dochód ponownie zasili konto Tosi.
Team dodaje:
Zachęcamy do udziału w licytacjach, ponownie „Zmieszamy z błotem SMA”!!! Szanownemu donosicielowi paradoksalnie dziękujemy, bo umożliwił nam dotarcie do kolejnej grupy ludzi z informacją o malutkiej Tosi. Zachęcamy równocześnie, by swoje wysiłki skierował na właściwe tory. A może zechce się ujawnić?
Warto dopowiedzieć, że napis Tosia ułożony z aut (zdjęcie nagłówkowe) to inicjatywa... Bolesławiec 4x4 Team. Kolejne tego typu fotki nawiązują właśnie do tej bolesławieckiej. (Więcej na: Tosia Wiśniewska walczy o życie).
Co Wy na to? Zapraszamy do dyskusji.