Apel prezydenta miasta do mieszkańców w sprawie wyborów

Piotr Roman
fot. boleslawiec.eu Piotr Roman przekonuje, żeby nie iść na wybory prezydenta Polski. Jednocześnie wyjaśnia powody swojego apelu.
istotne.pl 1 wybory, piotr roman

Reklama

Oto dokładny zapis apelu prezydenta Piotra Romana.

Bardzo wielu mieszkańców pyta o możliwości przeprowadzenia wyborów. Ja Informuję Państwa, że ja jestem urzędnikiem, który ma obowiązek wykonywać w prawo. W związku z tym jestem zobowiązany do tego przygotowania. Proszę sobie zdawać sprawę, że 10 maja to jest finał pewnej operacji, która powinna się lada dzień zacząć.

My obliczyliśmy, że w wyborach poprzednich i jeszcze poprzednich bezpośrednio zaangażowanych było 350 osób. To są członkowie komisji wyborczych, to są komisarze wyborczy, to są osoby, które szkolą tych ludzi. To są osoby, które przygotowują i opieczętowują karty do głosowania. Jeśli będzie głosowanie korespondencyjne, trzeba będzie te karty dostarczyć do mieszkań. W związku z czym dzisiaj mówimy tak: jest ogromne zagrożenie związane z przeprowadzeniem wyborów. A wiemy to na podstawy tego, co się stało w dwóch krajach, czyli we Francji i w Niemczech, a dokładnie w Bawarii. W każdym z tych przypadków zdecydowano się na przeprowadzenie wyborów i już wiemy, że ilość osób zarażonych koronawirusem zdecydowanie wzrosła.

My oczywiście zwrócimy się do nas sanepidu, aby określił warunki, jakie muszą spełniać lokale wyborcze. A proszę pamiętać, że wśród tych ponad 20 lokali wyborczych też mamy zadanie określić trzy zamknięte lokale wyborcze, czyli lokal w szpitalu jednoimiennymi zakaźnym, lokal wyborczy w Szpitalu Wojewódzkim i lokal wyborczy w Domu Pomocy Społecznej. To są zamknięte obwody, tak było zawsze.

Zarówno przypadek Francji, gdzie prezydent Macron zdecydował o tym, że nie będzie drugiej tury wyborów, bo zobaczył efekty, jak i Bawaria, w której mówi się o tym, że nastąpił wzrost znaczny w stosunku do innych krajów związkowych i jest najprawdopodobniej spowodowane przeprowadzeniem wyborów, to musi określać wysoką ostrożność w podjęciu decyzji o głosowaniu. Bo lokale wyborcze pomimo tego, że zostanie wprowadzona najprawdopodobniej możliwość głosowania korespondencyjnego, lokale wyborcze będą musiały być otwarte, ponieważ każdy obywatel musi mieć prawo głosowania w lokalu wyborczym. Czyli te 350 osób musielibyśmy wyposażyć w sprzęt ochrony osobistej, w maseczki, rękawiczki. Pomieszczenia powinny być zdezynfekowane. Oczywiście kwestia jednorazowych długopisów. Jest mnóstwo elementów. Wcześniej trzeba przeprowadzić szkolenia. Stowarzyszenia i różne inne osoby będą prawdopodobnie, bo my takich zgłoszeń dzisiaj nie mamy, ale będą zgłaszały, chociaż w projekcie ustawy dotyczącej tego głosowania korespondencyjnego jest taki zapis, na który mało kto zwrócił uwagę, mówiący o tym, że Państwowa Komisja Wyborcza może określić sposób tworzenia komisji wyborczych w inny sposób niż ten, który jest opisany w kodeksie wyborczym. Tu też czekamy na rozstrzygnięcia.

Ja oczywiście uważam, że to jest bardzo trudne zadanie. Nie wiem czy nawet niewykonalne, organizacja wyborów w skali kraju. Ale jeśli do tych wyborów dojdzie, po raz pierwszy będę do wszystkich Państwa się zwracał, abyście zostali w domu, abyście nie uczestniczyli w tych wyborach w sposób taki bezpośredni idąc do lokali wyborczych. Jest to swoisty paradoks, bo przez ostatnie lata przed każdymi wyborami prosiliśmy, zwracaliśmy się w różny sposób o to, żeby wziąć udział w wyborach.

Tym razem, w tej sytuacji zagrożenia bezpośredniego zagrożenia życia ludzkiego, będziemy apelować: zostań w domu.

Piotr Roman, prezydent Bolesławca

Reklama