Przerażająca teoria detektyw Mai Rutkowski w sprawie zaginionego Kacperka

Maja Rutkowski
fot. istotne.pl Przed południem 6 maja grupa poszukiwawcza Biura Rutkowski rozpoczęła przeszukiwanie brzegów rzeki. Detektyw Maja Rutkowski mówi nam, jakie mają tropy. To, co mówi detektyw, mrozi krew w żyłach.
istotne.pl 86 zaginięcie, poszukiwania, kacper błażejowski, maja rutkowski

Reklama

– Nie mówiłam tego jeszcze mamie Kacperka, ale mam podejrzenie, że ciało dziecka mogły rozszarpać lisy. Lisy karmiące teraz młode są agresywne. Ciało Kacperka zwierzęta mogły zaciągnąć do swojej jamy. Wiemy, że lisie nory są głębokie, może już nigdy ciała nie odnajdziemy – mówi detektyw Maja Rutkowski. – Dzisiaj porozmawiam o tym z matką. Na dzikie zwierzęta daję 10%, a 90% na to, że ciało się gdzieś zaczepiło – dodaje detektyw.

Nikt z Biura Rutkowski, ani z policji nie potwierdza teorii na temat porwania czy sprzedania dziecka. Wiadomości są jednak gorsze – poszukiwane jest bowiem ciało dziecka.

Wszystkie tropy prowadzą nad rzekę. Maja Rutkowski ma nadzieję na rozmowę z zatrzymanym ojcem Kacperka, który może zostać zwolniony z więzienia. To on najdokładniej odtworzyłby zdarzenia z 27 kwietnia, z dnia zaginięcia synka. Mógłby też potwierdzić, gdzie dokładnie znaleziono zabawkę, traktorek, którym  bawiło się dziecko tuż przed zaginięciem.

Reklama