Złotoryjscy policjanci prowadzą czynności wyjaśniające w sprawie spowodowania zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym i szeregu innych wykroczeń popełnionych przez 30-letniego kierowcę. – Mężczyzna, nie mając uprawnień do kierowania pojazdami, doprowadził do kolizji dwóch samochodów osobowych, a auto, którym podróżował, kompletnie nie nadawało się do jazdy. Nie było zarejestrowane ani ubezpieczone, brakowało mu śrub mocujących koła, a w miejscu przedniej szyby właściciel zamontował za małą, tylną szybę, używając do tego pianki montażowej, którą została wypełniona tylko część szczelin – wylicza st. sierż. Dominika Kwakszys, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Złotoryi. Co więcej, opony pojazdu sprawcy kolizji były całkowicie zużyte.
Do zdarzenia doszło w Zagrodnie, na drodze wojewódzkiej nr 363. Drogówka ustaliła, że kierujący fordem, jadąc z Bolesławca, na łuku zjechał na przeciwległy pas i uderzył w prawidłowo jadącego volkswagena. Za kierownicą tego drugiego pojazdu siedziała 58-letnia kobieta, która z lekkimi obrażeniami ciała trafiła do szpitala.
Jak się okazało, sprawca kolizji nie posiadał w ogóle uprawnień do kierowania pojazdami, a auto, którym podróżował, było w opłakanym stanie.
St. sierż. D. Kwakszys:
Z uwagi na szereg popełnionych wykroczeń przez mężczyznę i spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa dla innego uczestnika ruchu policjanci podjęli decyzję o sporządzeniu wniosku o ukaranie do sądu, a samochód, którym podróżował 30-latek, odjechał z miejsca zdarzenia na lawecie.
Nieodpowiedzialnemu kierowcy grozi grzywna do 5 tysięcy złotych. Co więcej, sąd może wobec niego zastosować nawet trzyletni zakaz prowadzenia pojazdów.