Groził, że przyjdzie z bronią i zabije Piotra Romana. Trwa postępowanie

Piotr Roman
fot. istotne.pl Arturowi K., mieszkańcowi Bolesławca, może grozić kara nawet do dwóch lat pozbawienia wolności.
istotne.pl 183 policja, prokuratura, piotr roman

Reklama

Do zdarzenia doszło latem w bolesławieckim magistracie. Do urzędu wszedł 50-letni bolesławianin Artur K. i zapowiedział sekretarce, że przyjdzie innego dnia, ale już z bronią, i... zabije prezydenta.

Urzędnicy powiadomili policję, która zareagowała błyskawicznie; w ciągu 30 minut zatrzymała podejrzanego.

Postępowanie w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Bolesławcu. Śledczy czekają na opinię sądowo-psychiatryczną, która ma wyjaśnić, czy K. w momencie popełnienia przestępstwa był poczytalny. Mężczyźnie grozić może kara do dwóch lat więzienia.

Prezydent Piotr Roman zapowiada, że w urzędzie wprowadzone zostaną dodatkowe środki ostrożności, ale od razu dodaje, że nie będzie chodził po mieście z ochroną.

Reklama