Rozpoczęło się kilka dni temu. Blisko tysiąc żołnierzy zaangażowanych i około 200 jednostek sprzętowych. Ćwiczenie składa się z kilku etapów. Jednym z nich jest przemieszczenie sił i środków na dużą odległość.
– Jest to bardzo ważny element ćwiczeniach, w ramach którego sprawdzamy, jak wysoce mobilni jesteśmy. Jest to sprawdzian naszej zdolności bojowej – komentuje ppłk Marek Fiałka, dowódca batalionu zmechanizowanego Dragonów.
Żołnierze wraz ze sprzętem wykonują marsz na poligon w Nowej Dębie, gdzie bZT (batalionowe Zgrupowanie Taktyczne) zostanie poddane sprawdzeniu z realizacji procedur i zadań zgodnie z wojennym przeznaczeniem.
Samo przemieszczenie jest dość skomplikowanym procesem logistycznym. Wymaga koordynacji wielu elementów w czasie i przestrzeni. – W praktyce przerzut takiej kolumny składa się z kilku etapów. Całość sił nie jest przemieszczana w jednym czasie, gdyż spowodowałoby to zbyt duże obciążenie i chaos na drodze, tym bardziej że przemieszczamy się drogami szybkiego ruchu i autostradami – mówi kpt. Paweł Pławiak odpowiedzialny za organizację transportu. Dla pancerniaków nieocenioną jest również współpraca z 10 Brygadą Logistyczną z Opola, która wydzieliła zestawy niskopodwoziowe do transportu pojazdów gąsienicowych.
Przemieszczenie jest tylko jednym z epizodów. Na Nowej Dębie 10BKPanc czeka szereg przedsięwzięć. Również tam żołnierze z „dziesiątki” będą współdziałać z innymi jednostkami, jak chociażby z 19 Brygadą Zmechanizowaną. Jednakże wymiana doświadczeń i współdziałanie nie tylko będzie obejmować Wojska Lądowe, ale również Wojska Obrony Terytorialnej. Jak dodaje ppłk Fiałka:
Batalion Dragonów nie stygnie. Wiele zadań w tym roku. Jednym z nich jest przemieszczenie się na wschodnią flankę, następnie realizacja wspólnego szkolenia z innymi jednostkami, które się tam znajdują. Będziemy pokonywać tam szeroką przeszkodę wodną. Wiele zadań przed nami. Na koniec tego ćwiczenia część ogniowa – kierowanie ogniem w natarciu i w obronie.
Zarówno ćwiczenie Karakal-20, jak i sama Anakonda-20 to planowane od dawna, regularnie odbywające się ćwiczenie o defensywnej naturze; nie jest skierowane przeciwko jakiemukolwiek państwu. Skala i założenia ćwiczenia są odpowiedzią na współczesne zagrożenia i wynikają ze zobowiązań podjętych w czasie Szczytu NATO w Warszawie w 2016 roku. Bezpieczeństwo, zdrowie i życie żołnierzy pozostają najwyższym priorytetem, dlatego podczas planowania przebiegu ćwiczenia, uwzględniane będą realne potrzeby i możliwości.