Do zdarzenia doszło 14 lipca w Szklarskiej Porębie (powiat jeleniogórski). Tego dnia pod numer stacjonarny mieszkanki wspomnianego miasta zadzwoniła kobieta. Bandytka podała się za córkę swej rozmówczyni i nakłoniła ją do wybrania z banku 20 tys. zł.
Podinspektor Edyta Bagrowska, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze:
Pieniądze te miały być wpłacone na kaucję w celu zwolnienia jej zięcia z aresztu, który spowodował wypadek samochodowy.
Rzeczniczka dodaje:
Na szczęście do przekazania gotówki nie doszło, gdyż z pokrzywdzoną skontaktowała się jej prawdziwa córka i okazało się, że była to próba oszustwa.
Mundurowi: – Ostrzegamy przed takimi telefonami.
Jak nie dać się oszukać?
- nie należy podawać przez telefon żadnych wiadomości dotyczących naszego mieszkania, oszczędności, kiedy przebywamy w domu i z kim mieszkamy
- należy pamiętać o tym, że policjanci nie dzwonią i nie pobierają od nikogo pieniędzy
- nie odpowiadać na żadne ankiety zawierające podobne pytania
- nie wydawać gotówki ani żadnych innych rzeczy osobom nieznanym
- nie wpuszczać do domu ankieterów, akwizytorów, osób podających się za pracowników różnych instytucji lub innych podejrzanie zachowujących się osób
- za każdym razem oddzwonić do krewnego pod znany numer
- skontaktować się z kimś z rodziny w celu potwierdzenia takiego zdarzenia.
- o wszelkich podejrzanych telefonach należy bezzwłocznie informować policję pod numerem 112.
Przypomnijmy. Za oszustwo grozi kara od sześciu miesięcy do nawet ośmiu lat pozbawienia wolności.