Na czerwcowej sesji Rady Miasta Bolesławiec mówiono m.in. o żołnierzach Armii Stanów Zjednoczonych. (Jak się okazało, jedna z interpelacji dotyczy właśnie niedawnych – i bardzo uciążliwych dla części mieszkańców Miasta Ceramiki – przejazdów kolumn aut US Army).
Głos zabrał prezydent. – Mogę o tym powiedzieć, Amerykanie mieli zaplanowany zjazd z A4 do bolesławieckich koszar; mieli tam tzw. czas na popas – powiedział P. Roman. – Musimy się na to nastawić, że skoro stacjonuje u nas wojsko, to będą też takie tego konsekwencje.
Do tematu wrócimy.