Czytelnik napisał do nas via Facebook:
Mam małe ostrzeżenie dla użytkowników skateparku w Bolesławcu. Otóż w niektórych jego częściach pojawiły się bardzo niebezpieczne, mokre miejsca. Dzień był suchy, więc to raczej nie problem natury pogodowej; nie sądzę też, by złośliwie ktoś te elementy polał wodą.
I dodał:
Dla mnie wygląda to jak pocenie się betonu czy generalnie materiału, z którego jest wykonana infrastruktura.
Zdaniem Czytelnika, jest to niebezpieczne, bo pojawia się „w miejscach stromych, na których rozpędzeni użytkownicy wykonują manewry zwrotów, skrętów itd.” Syn mężczyzny zaliczył upadek. Na szczęście skończyło się tylko na siniakach. (Niemniej rzecz została zgłoszona straży miejskiej).
Mężczyzna zaznaczył:
Jak dla mnie to sprawa bardzo niebezpieczna – do zbadania i ewentualnego usunięcia błędów konstrukcyjnych.
Poproszony o komentarz Zbigniew Kowalczyk, wiceszef MOSiR-u, powiedział:
Uważamy, że jeśli na pumptracku były mokre plamy, to pojawiły się wyłącznie z przyczyn naturalnych. Naszym zdaniem, obiekt został wykonany z zgodnie ze sztuką.
I zaraz dodał:
Ale dobrze się składa, że takie pytanie padło, bo w przyszłym tygodniu mamy spotkanie z wykonawcą. I na pewno o tę sprawę zapytamy.
Co Wy na to? Jest bezpiecznie na pumptracku? Zapraszamy do dyskusji.