W czwartkowy wieczór (10 stycznia) juniorzy starsi BKS trenowali na boisku orlik przy ulicy Jana Pawła II w Bolesławcu. Pod koniec treningu w okolicach boiska pojawiła się grupa około 10 osób. Nagle grupa zaczęła biec w kierunku dwóch młodych piłkarzy BKS-u. Jeden z juniorów trenował w koszulce Miedzi Legnica, ponieważ wcześniej był na testach w tym klubie.
Przestraszeni chłopcy zaczęli uciekać w kierunku alei Tysiąclecia. Napastnicy krzyczeli i pobiegli za nimi. Na szczęście nie zdołali ich dogonić i skończyło się na strachu. Z relacji świadka wynika, że napastnicy na głowach mieli założone kominiarki, na których były symbole sympatyków Zagłębia Lubin. Sprawa została zgłoszona na policję, która pojawiła się na miejscu zdarzenia.
Nie jest tajemnicą, że kibice Zagłębia Lubin i Miedzi Legnica nie darzą się sympatią, ale czy to jest powód, żeby atakować 17-letniego juniora, który ma szanse grać w wyższej lidze i trenował w Bolesławcu w koszulce Miedzi?