Dziś po południu w marketach sieci Kaufland odbył się strajk ostrzegawczy zorganizowany przez OPZZ Konfederację Pracy. Strajkujący pracownicy sieci domagają się:
- wzrostu wynagrodzeń o 1200 zł dla każdego pracownika,
- zwiększenia kwoty odpisu na Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych,
- zwiększenia liczby zatrudnieniowych.
Pracownicy zrzeszeni w OPZZ Konfederacja Pracy w Kauflandzie twierdzą, że pensje w niemieckim Kauflandzie rosną kilkakrotnie szybciej niż w Polsce i są nieporównywalnie wyższe, zaś proponowany przez zarząd sieci wzrost wynagrodzeń wynosi 180 zł netto. Pracownicy domagają się też zwiększenia zatrudnienia. Ich zdaniem obecnie jedna osoba pracuje za dwóch, a nawet za trzech pracowników.
Czy w Bolesławcu strajkowano w Kauflandzie?
Z informacji od naszego czytelnika wynika, że w Kauflandzie w Bolesławcu strajk się nie odbył, bo pracownicy mieli obawiać się konsekwencji ze strony sieci.
Serwis bankier.pl opublikował oświadczenie, w którym sieć Kaufland informuje m.in.: że priorytetowo traktuje kwestię satysfakcji pracowników, zapewnia pracownikom stabilne i bezpieczne zatrudnienie, atrakcyjne wynagrodzenie, możliwości rozwoju oraz świadczenia pozapłacowe dostosowane do aktualnych potrzeb zatrudnionych. Natomiast pod względem warunków finansowych od kilku lat znajduje się nieprzerwanie w czołówce sieci handlowych w Polsce... oraz że zapowiadany przez organizację związkową strajk jest nielegalny...
Pełna treść oświadczenia dostępna jest w serwisie bankier.pl
4 stycznia 2024 roku mają odbyć się mediacje między siecią Kaufland, a związkami zawodowymi. Mediacje mają dotyczyć trzech strajkowych postulatów.
OPZZ strajk ostrzegawczy w Kauflandzie
Adrian Zandberg na strajku ostrzegawczym w Kauflandzie