Jacek Łuczkowski o końcu Impulsu i zamieszaniu z BTS. Kto za to odpowiada?

Jacek Łuczkowski
fot. istotne.pl W wywiadzie z Grażyną Hanaf Jacek Łuczkowski mówi o tym, że inicjatywa, jaką był Impuls Lokalny, przestała istnieć po ostatnich wyborach samorządowych. Wylicza, jak niewielkimi sumami miasto wspierało bolesławieckich siatkarzy w porównaniu do 50 tys., jakie otrzyma od miasta jeden restaurator na organizację kilkugodzinnej parady na święcie ceramiki.
istotne.pl 86 bts bolesławiec, jacek łuczkowski, impuls lokalny

Reklama

Zastępca Wójta Gminy Bolesławiec Jacek Łuczkowski wycofał się z Impulsu Lokalnego po wyborach samorządowych. W tle jego decyzji było wejście kolegi Macieja Małkowskiego we współpracę z Tomaszem Gabrysiakiem. Jak tłumaczy Łuczkowski, w DNA Impulsu Lokalnego był sprzeciw wobec zastałej władzy.

– Tegoroczna kampania Impulsu stała się inicjatywą lokalną i Impuls wspierał inne ruchy chcące zmiany skostniałej władzy, myśmy te wszystkie ruchy wspierali – powiedział Jacek Łuczkowski. – Nie jest tajemnicą, że wspieraliśmy mocno gminy Nowogrodziec czy Warta Bolesławiecka. Po wyborach, widząc, co się dzieje, wycofałem się z Impulsu Lokalnego i nie działam. Dzisiaj, jeśli by się siedmiu śmiałków znalazło i wpadło na pomysł, by założyć stowarzyszenie i spełniło wymogi prawne, to mogą założyć Impuls Lokalny, bo Impuls nigdy w żaden sposób nie został sformalizowany. Każdy w swoim sumieniu musi odpowiedzieć, z jakim programem szliśmy, jakie jest nasze DNA, co chcieliśmy osiągnąć i w którym miejscu jesteśmy, to jest indywidualna sprawa każdego – powiedział zastępca wójta.

Grażyna Hanaf zapytała też Łuczkowskiego, który był prezesem Bolesławieckiego Towarzystwa Siatkarskiego (BTS), czy zarząd BTS porównywał kwotę 50 tys. zł, jaką od miasta dostanie restaurator Bogusław Nowak na organizację jednorazowej imprezy, do całorocznej dotacji dla BTS?

– Tak naprawdę to jest polityka, którą chcemy do sportu wprowadzić, jeżeli chodzi o miasto i realizację zadań publicznych – powiedział Jacek Łuczkowski. – Jakie pieniądze miasto chce przeznaczać na rekreację, sport wyczynowy. Ważę słowa, ale jeśli na ten rok BTS dostaje, co nie jest tajemnicą, bo wystarczy sobie spojrzeć na realizacje zadań publicznych, 8 500 zł jeśli chodzi o seniorów, o ile dobrze pamiętam, oraz dofinansowanie 28 500 i 4 000 na kadetów oraz 8 000 na mini siatkówkę, to każdy może sobie ocenić, czy to są środki uczciwe, czy nie? Wynajęcie hali przy szkole na ulicy Jana Pawła II to miesięczny koszt 1000-1500 zł. Sam koszt hali sportowej wystarczy pomnożyć przez 10 miesięcy, jaki to jest koszt, a gdzie cała reszta…? – zapytał retorycznie były prezes BTS.

Reklama