Umorzono postępowanie w sprawie zbiórki WOŚP

Serce Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy
fot. www Zdaniem prokuratury były uchybiania, ogólny bałagan, ale przestępstwa nie było. Nie ma dowodów, że szef bolesławieckiego sztabu przywłaszczył pieniądze.
istotne.pl 0 wośp

Reklama

Zawiadomienie o podejrzeniu przestępstwa podczas Finału WOŚP w Bolesławcu złożyła w styczniu jedna z wolontariuszek, Janina Majewska. Poinformowała prokuraturę o przywłaszczeniu przez szefa sztabu pieniędzy uzyskanych ze zbiórki oraz przedmiotów przeznaczonych na licytację. Prokuratura umorzyła sprawę.

– Postępowanie umorzono wobec braku danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia czynu. Stwierdzono uchybienia, nie wszystko było przeprowadzone zgodnie z regulaminem, ale na podstawie dowodów nie można stwierdzić, że doszło do przywłaszczenia pieniędzy – mówi Regina Haniszewska, szefowa Prokuratury Rejonowej w Bolesławcu.

Wolontariuszka jest zbulwersowana decyzją prokuratury. – Będę się odwoływać – mówi Janina Majewska. – To szok. To jest nie do przyjęcia. Przeczytałam w aktach te cztery strony bzdur, które napisał szef sztabu. On powinien przeprosić mieszkańców i powiedzieć w końcu, ile zebrał pieniędzy. Nie zostawię tak tej sprawy – dodała oburzona wolontariuszka.

Prokurator Regina Haniszewska wyjaśnia, że Janina Majewska nie może się odwoływać, bo nie jest stroną w sprawie. Może to zrobić fundacja WOŚP.

(informacja: GH / KG)

Reklama