Pomimo godzinnego spóźnienia, za co zespół przeprosił, oraz zapowiedzi deszczu, nikt z oczekujących na grupę nie zrezygnował. Wszyscy chcieli bowiem obejrzeć jeden z ciekawszych zespołów na scenie muzycznej Polski.
„Zakopower” nie zawiódł nikogo z oglądających i słuchających. Zagrali jak zawsze z siłą halnego. Doskonałe kompozycje oraz dobrzy tekściarze to atuty zespołu, który połączył folk Podhala z nowoczesnym rockowym brzmieniem. Teksty – oprócz członków zespołu – piszą dla nich Kayah (Zbuntowany anioł), Adam Nowak (Braku stan) i Rafał Bryndal (Ubiję, usiekę). „Zakopower” nie stronią też przed śpiewaniem tekstów poetyckich: Grechuty (Dzikie wino), czy Przerwy-Tetmajera (Wspomnienie).
Dodajmy, że przed koncertem swoje stoiska i smakołyki prezentowały okoliczne wioski i miasteczka. Skosztować można było m.in. pieczonego świniaka, chleba z domowym smalcem i wypieków gospodyń z kół wiejskich.
(informacja GH)