W czwartek w Bolesławcu uroczyście odchodzono Święto Policji. W tym roku jest to 87 rocznica powstania Policji Państwowej. Podczas odprawy w Sali Rajców bolesławieckiego Ratusza nastąpiło uroczyste wręczenie policjantom odznaczeń i aktów nominacji na wyższe stopnie służbowe. W uroczystości wzięli udział m.in.: wicewojewoda Roman Kulczycki, I zastępca Komendanta Wojewódzkiego Policji Zbigniew Maciejewski, delegacje innych służb mundurowych, władze samorządowe, zaproszeni goście.
W drugiej części uroczystości, w miejscu zabójstwa starszego sierżanta Dariusza Chełkowskiego, odsłonięto pamiątkową tablicę. Na uroczystości obecna była rodzina zabitego 12 lat temu policjanta. Odsłonięcia tablicy dokonali: wicewojewoda Roman Kulczycki, I zastępca Komendanta Wojewódzkiego Policji Zbigniew Maciejewski, prezydent Bolesławca Piotr Roman, komendant KPP Bolesławiec Adam Różycki oraz Genowefa Sikora, matka zastrzelonego policjanta. Policjanci z Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji w Legnicy oddali salwę honorową. Bolesławieckie obchody Święta Policji zakończył pokaz musztry paradnej w wykonaniu Orkiestry Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
Okoliczności tragicznej śmierci Dariusza Chełkowskiego
Sierżant Dariusz Chełkowski (urodzony w 1969 r.) przyjęty został do służby w Wydziale Prewencji Komendy Rejonowej Policji w Bolesławcu w październiku 1990 roku. Od 1992 roku pełnił obowiązki dzielnicowego, a następnie do roku 1994 był policjantem w Wydziale Ruchu Drogowego i Prewencji KRP w Bolesławcu. W okresie od 1 lipca 1994 roku do 16 października 1994 roku był delegowany do czasowego pełnienia służby w Komendzie Stołecznej Policji w Warszawie. Realizował zadania bezpośrednio związane z ochroną ładu i porządku publicznego.
10 grudnia 1994 roku patrol, w którym był sierż. Dariusz Chełkowski, legitymował na bolesławieckim rynku osoby podejrzane o pobicie. Wezwany do pomocy inny radiowóz policyjny przewiózł zatrzymanych do Komendy. Interweniujący policjanci wraz z poszkodowanym zostali na miejscu zdarzenia i czekali na powrót radiowozu. Wtedy z przeciwnej strony Rynku padł strzał. Kula rykoszetem odbita od podłoża ugodziła w plecy sierżanta Dariusza Chełkowskiego, który mimo natychmiastowej pomocy zmarł po kilku godzinach w szpitalu. Strzał został oddany przez pijanego kolegę poszkodowanego, który chciał pomścić jego pobicie. Broń posiadał nielegalnie.
Sierżant Dariusz Chełkowski pozostawił żonę i osierocił 5-letniego wówczas syna. Pośmiertnie odznaczony został krzyżem zasługi za dzielność oraz mianowany na stopień starszego sierżanta.
(informacja A. Gergont, rzecznik prasowy urzędu miasta)