Auto uderzyło w motocykl na Jeleniogórskiej

Dyskusja dla wiadomości: Auto uderzyło w motocykl na Jeleniogórskiej.


  • fik (AE7OeO), 2014-06-05 12:52 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Oczywiście kierowca motocykla jechał z dozwolona prędkością ha ha...

  • Rekin (ANGaX1), 2014-06-05 13:08 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Nawet gdyby jechał za szybko to nie znaczy że można mu wjeżdżac pod koła. Ale oczywiście nie poczeka bo on musi byc pierwszy, a pózniej i tak stoją razem na światłach.

  • Anonim (AE7pu9), 2014-06-05 13:10 Cytuj Zgłoś nadużycie
    ~fik napisał(a): Oczywiście kierowca motocykla jechał z dozwolona prędkością ha ha...

    Widać to po załączonych obrazkach. Ciepło się zrobiło. Będą warzywka.

  • zdziwiony (ANiYgN), 2014-06-05 13:25 Cytuj Zgłoś nadużycie

    A co z tego Nissana zostało, to był tylko motor, a co by było gdyby to było jakieś duże auto, strach pomyśleć.

  • kierowca (AtPxHp), 2014-06-05 14:03 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Wycieli by te stare drzewa bo to ogranicza widoczność ich pnie są tak wielkie, że trzeba trochę się wychylić wyjeżdżając z podporządkowanych i jeszcze strach na pasach stać bo tam takie suche konary na głowami są - ale dopóki tragedii nie będzie to nic się nie zmieni - szybkiego powrotu do zdrowia dla motocyklisty...

  • >.< (AjWoVh), 2014-06-05 14:44 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Podobno pogotowie jechało 20min.

  • Mariola (ArCycD), 2014-06-05 15:07 Cytuj Zgłoś nadużycie
    ~Rekin napisał(a): Nawet gdyby jechał za szybko to nie znaczy że można mu wjeżdżac pod koła. Ale oczywiście nie poczeka bo on musi byc pierwszy, a pózniej i tak stoją razem na światłach.

    Ludziom się wydaje, że znają przepisy. Co tu daleko szukać. Jak zatrzymuje się przed zieloną strzałką w prawo( bo tego teraz wymaga przepis) - to trąbią. Będę chyba wysiadała i uczyła ludzi przepisów.
    2014-06-05, 15:25Przy okazji. Ten Nissan na pewno zderzył się z motocyklem?

  • Reklama

  • bolek i lolek (V8dhP), 2014-06-05 15:26 Cytuj Zgłoś nadużycie
    ~kierowca napisał(a): Wycieli by te stare drzewa bo to ogranicza widoczność ich pnie są tak wielkie, że trzeba trochę się wychylić wyjeżdżając z podporządkowanych i jeszcze strach na pasach stać bo tam takie suche konary na głowami są - ale dopóki tragedii nie będzie to nic się nie zmieni - szybkiego powrotu do zdrowia dla motocyklisty...

    Tragedia to jest jak ktoś się wymiguje od myślenia starymi drzewami. Trzeba jeździć zgodnie z zasadami i uważać.

  • moher (AkNrzi), 2014-06-05 16:23 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Ile jeżdzi po bolcu takich beemek? Bo niedawno gość na takim (samym) motorze po przejechaniu podwójnej ciągłej i wysepki przypaliłby w moją furę.

  • Anonim (ANUgVm), 2014-06-05 16:41 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Patrząc po uszkodzeniach, ten motocykl chyba jest pancerny. Szkoda mi motocyklisty, ale też szkoda mi kierowcy, przecież nikt celowo nie powoduje wypadku.

  • ktos (AE71R2), 2014-06-05 18:49 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Dziwne ze w tym poscie nikt nie zwala winy na motocykliste. Patrząc na ostatnie wypadki to chyba jednak z niektorymi kierowcami aut jest coś nie tak a nie z motocyklistami.

  • asss (AtPx4z), 2014-06-05 19:23 Cytuj Zgłoś nadużycie
    ~ktos napisał(a): Dziwne ze w tym poscie nikt nie zwala winy na motocykliste.

    A dlaczego na motocyklistę skoro to on miał pierwszeństwo, a samochód wymusił. Trzeba patrzeć i wyobrazić sobie ze motor może szybciej dojechać niż skuter.

  • Adventure (AFhtyd), 2014-06-05 20:21 Cytuj Zgłoś nadużycie
    ~fik napisał(a): Oczywiście kierowca motocykla jechał z dozwolona prędkością ha ha...

    Jakby jechał powyżej dozwolonej prędkości, to obrażenia byłyby dużo większe (motocykla i samochodu), podobnie odległość samochodu od miejsca gdzie skończył motocykl jest niewielka.
    Waga takiego BMW1200GS to jakieś 230 kg (w zależności od wyposażenia), a dodać do tego jeszcze trzeba wagę kierującego.
    W motocyklu jedynie koło jest cofnięte, natomiast samochód ma tylko blachy powyginane oraz kilka elementów poodpadało.
    Ponad trzysta-kilowy przedmiot rozpędzony do 50 km/h jest w stanie spowodować znacznie większe zniszczenia...

  • zmotoryzowany (vrY0A), 2014-06-05 21:07 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Ostatnio miałem identyczną sytuacje (niestety) na ul. Kościuszki. Tyle szczęścia w nieszczęściu, że nie doznałem żadnego urazu. Koleś zarysował mi lakier i tyle... chciał zdążyć przed tirem, który jechał od strony Tamka i "myślał" że ja go puszcze, gdzie nawet na mnie nie patrzył... fakt każdemu może się zdarzyć... więc pozostaje nam tylko uważać.

  • hemi (AtPyfU), 2014-06-05 21:29 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Ludzie, to BMW to kawał motocykla, przeciez nie zarysuje tylko zderzaka :( Myslicie, ze bydle 250-300kg przy kolizji tylko zarysuje zderzak?
    Gosc nie jechał za szybko, to nie z tych co smigają z dużą prędkościa po mieście, a wina ewidentnie po stronie osoby z osobówki, więc po co się czepiac motocyklisty, który tylko ucierpiał w tym wypadku?
    Dla zasady? Że motocyklista to zło?
    Pozdrowienia dla motocyklisty o oby jednak zaplanowany wypad sie udał :).

Reklama