Sześć nowych ulic w Bolesławcu?

Dyskusja dla wiadomości: Sześć nowych ulic w Bolesławcu?.


  • pako (ANxppE), 2012-11-26 22:42 Cytuj Zgłoś nadużycie
    ~TARA napisał(a): No i co z tego? Pusty człowiek.

    Tara - czytaj ze zrozumieniem. Przecież on napisał "ale nie jesteś n i e s t e t y... " czyli inaczej że szkoda że nie jesteś wśród tych którzy decydują.

  • kmicic (AE7wFS), 2012-11-27 11:52 Cytuj Zgłoś nadużycie
    ~druid napisał(a): Termin "żołnierze wyklęci" jest pojęciem bardzo nieprecyzyjnym. Został wymyślony i wykreowany (przez IPN) w latach rządów PiS. Do jednego worka wrzucono żołnierzy podziemia poakowskiego, ludzi niesłusznie prześladowanych przez bezpiekę oraz wszystkich innych. Umożliwiło to podszywanie się pod kombatantów ludzi grasujących po lasach z bronią, różnej masci maruderów, samozwańców i zwyczajnych bandytów. Wystarczyło tylko, żeby było się karanym. Gloryfikacja kontrowersyjnych formacji podziemia endenckiego i narodowego mie ma nic wspólnego z dbałością o własną historię. W zdecydowanej większości wypadków (dot. Bojowników z NSZ) brak jest świadectw i dowodów autentycznej postawy patriotycznej. Nie brak za to przykładów mordów, porachunków i rabunków czynionych przez tzw. żołnierzy wyklętych.

    Dawno nie przeczytałem większych bredni. Idz, poczytaj to może przestaniesz pisać bzdury.

  • druid (ANUThb), 2012-11-27 17:01 Cytuj Zgłoś nadużycie

    tzw. żołnierze wyklęci to nie jest kategoria historyczna, ale polityczna. W szanującej się literaturze nie ma o niej miejsca. A o bojowcach NSZ niech świadczy fakt, że znacząca ich część nie poddała się akcji scaleniowej z AK. Tym samym nie uznała rządu polskiego w Londynie i Naczelnego Wodza. Dla wielu band leśnych partnerem do rozmów byli Niemcy, którzy ich dozbrajali i chronili. Poczytaj sam o tzw. Brygadzie Świętokrzyskiej NSZ. O tym jak wespół z Niemcami wycofywała się na Zachód. I tym jak potraktowali ich Amerykanie. (Bynajmniej nie za sojuszników. ) Ale skąd o tym możesz wiedzieć. W broszurach Młodziezy Wszechpolskiej i ONR-u o tym, oczywiście nie ma.

  • Baard (AtPGaz), 2012-11-27 18:50 Cytuj Zgłoś nadużycie
    ~htk napisał(a): Pamiętamy, swego czasu była ulica Sienkiewicza...

    A gdzie była ta ulica?

  • kmicic (AE7w7T), 2012-11-28 09:13 Cytuj Zgłoś nadużycie
    ~druid napisał(a): tzw. żołnierze wyklęci to nie jest kategoria historyczna, ale polityczna. W szanującej się literaturze nie ma o niej miejsca. A o bojowcach NSZ niech świadczy fakt, że znacząca ich część nie poddała się akcji scaleniowej z AK. Tym samym nie uznała rządu polskiego w Londynie i Naczelnego Wodza. Dla wielu band leśnych partnerem do rozmów byli Niemcy, którzy ich dozbrajali i chronili. Poczytaj sam o tzw. Brygadzie Świętokrzyskiej NSZ. O tym jak wespół z Niemcami wycofywała się na Zachód. I tym jak potraktowali ich Amerykanie. (Bynajmniej nie za sojuszników. ) Ale skąd o tym możesz wiedzieć. W broszurach Młodziezy Wszechpolskiej i ONR-u o tym, oczywiście nie ma.

    Nie rozśmieszaj mnie, bo mam zajady :) Po pierwsze to widzę, że w broszurach MW i ONR Ty się świetnie orientujesz i wiesz o czym są. Ja nie miałem z nimi do czynienia, a być może szkoda. Co do scalenia z AK - Dowodca AK chciał całkowitego podporządkowaniaq NSZ swojej organizacji na co nie było zgody. W Wyniku aresztowania przez niemców zarówno " Grota" dowodzącego AK jak i płk. Oziewicza dowodzącego NSZ, rozmowy zostały zerwane. Następnie nowe dowództwa obu organizacji kontynuowały próbę scalenia. Nsz zwróciło się do Naczelnego Wodza i prezesa Rady Ministrów w Londynie aby scalenie odbyło się pod ich kontrolą. Niestety AK odmówiła przekazania listów do Londynu, a nowy dowódca "Bór" zerwał pertraktacje. Wobec tego NSZ wysłało do Londynu własnych przedstawicieli, którzy nawiązali kontakt z Naczelnym Wodzem. Ten przesłał w styczniu 1944 wytyczne dla dowództwa AK dotyczące scalenia, które gwarantowały NSZ dużą niezależnośc. "Bór" kolejny raz je odrzucił.
    To na temat nieuznawania Naczelnego Wodza.
    Nsz po klęsce Niemców pod Stalingradem uznało, że głownym wrogiem i zagrożeniem dla Polski będzie teraz Związek Sowiecki(i jak się okazało mieli rację). Za cel obrano wywalczenie niepodległości w granicach na wschodzie sprzed 1939 an zachodzie na Odrze i Nysie. Na terenie kieleckiego i lubelskiego miały miejsce lokalne porozumienia z Niemcami jednak szybko rozkazem komendanta głownego NSZ zostało to zakazane. I tu ciekawostka - to oddział NSZ zabił gen. Kurta Rennera, najwyższego oficera zlikwidowanego przez polskie podziemie. Dalej mimo sprzeciwu wobec wybuchu powstania, wszystkie siły jakie udało sie zebrać zostały włączone do walki. Było to do 3, 5 tyś zołnierzy.
    Typowe zachowania dla kolaborantów, nie?
    NSZ wyjątkowo stanowczo zwalczało tzw. partyzantkę komunistyczną GL i AL przez co po wojnie towarzysze stworzyli i napisali wiele kłamstw na temat tej organizacji. Ty jesteś najlepszym przykładem, że kłamstwa te funkcjonują nadal.
    I może na koniec jeszcze o oskarżeniach dotyczących mordowania Żydów. Otóż nie dośc, że w oddziałach NSZ walczyli Żydzi, to dowódca jednego z okręgów, bodajże pomorskiego został odznaczony medalem " Sprawiedliwy wśród Narodów Świata" A według instytutu Yad Vashem, który nadaje ten medal - w Polsce odnotowano ok. 120 zabójstw Żydów przez podziemie i tylko j e d e n przypisuje się NSZ.
    Mówię, idz poczytaj. Ale nie jakieś popłuczyny po wydziałach propagandy PZPR, bo Twoja wiedza śmierdzi tow. Moczarem.

  • sdfSDF (AtPxKw), 2012-11-28 09:26 Cytuj Zgłoś nadużycie
    ~kmicic napisał(a): NSZ wyjątkowo stanowczo zwalczało AL

    No i właśnie dlatego nie powinno się im dawać tej ulicy, albo powinno się ją dać w pakiecie z ulicą armii ludowej.

  • Anonim (ANGqKe), 2012-11-28 21:37 Cytuj Zgłoś nadużycie
    ~kmicic napisał(a): Nie rozśmieszaj mnie, bo mam zajady :) Po pierwsze to widzę, że w broszurach MW i ONR Ty się świetnie orientujesz i wiesz o czym są. Ja nie miałem z nimi do czynienia, a być może szkoda. Co do scalenia z AK - Dowodca AK chciał całkowitego podporządkowaniaq NSZ swojej organizacji na co nie było zgody. W Wyniku aresztowania przez niemców zarówno " Grota" dowodzącego AK jak i płk. Oziewicza dowodzącego NSZ, rozmowy zostały zerwane. Następnie nowe dowództwa obu organizacji kontynuowały próbę scalenia. Nsz zwróciło się do Naczelnego Wodza i prezesa Rady Ministrów w Londynie aby scalenie odbyło się pod ich kontrolą. Niestety AK odmówiła przekazania listów do Londynu, a nowy dowódca "Bór" zerwał pertraktacje. Wobec tego NSZ wysłało do Londynu własnych przedstawicieli, którzy nawiązali kontakt z Naczelnym Wodzem. Ten przesłał w styczniu 1944 wytyczne dla dowództwa AK dotyczące scalenia, które gwarantowały NSZ dużą niezależnośc. "Bór" kolejny raz je odrzucił. To na temat nieuznawania Naczelnego Wodza. Nsz po klęsce Niemców pod Stalingradem uznało, że głownym wrogiem i zagrożeniem dla Polski będzie teraz Związek Sowiecki(i jak się okazało mieli rację). Za cel obrano wywalczenie niepodległości w granicach na wschodzie sprzed 1939 an zachodzie na Odrze i Nysie. Na terenie kieleckiego i lubelskiego miały miejsce lokalne porozumienia z Niemcami jednak szybko rozkazem komendanta głownego NSZ zostało to zakazane. I tu ciekawostka - to oddział NSZ zabił gen. Kurta Rennera, najwyższego oficera zlikwidowanego przez polskie podziemie. Dalej mimo sprzeciwu wobec wybuchu powstania, wszystkie siły jakie udało sie zebrać zostały włączone do walki. Było to do 3, 5 tyś zołnierzy. Typowe zachowania dla kolaborantów, nie? NSZ wyjątkowo stanowczo zwalczało tzw. partyzantkę komunistyczną GL i AL przez co po wojnie towarzysze stworzyli i napisali wiele kłamstw na temat tej organizacji. Ty jesteś najlepszym przykładem, że kłamstwa te funkcjonują nadal. I może na koniec jeszcze o oskarżeniach dotyczących mordowania Żydów. Otóż nie dośc, że w oddziałach NSZ walczyli Żydzi, to dowódca jednego z okręgów, bodajże pomorskiego został odznaczony medalem " Sprawiedliwy wśród Narodów Świata" A według instytutu Yad Vashem, który nadaje ten medal - w Polsce odnotowano ok. 120 zabójstw Żydów przez podziemie i tylko j e d e n przypisuje się NSZ. Mówię, idz poczytaj. Ale nie jakieś popłuczyny po wydziałach propagandy PZPR, bo Twoja wiedza śmierdzi tow. Moczarem.

    Zwierzchnicy mogą być z ciebie dumni. Dostaniesz zasłużoną trzynastkę. Aha. I nie zapomnij: łubu dubu, łubu dubu...

  • Adam (ANukYJ), 2012-11-29 08:22 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Wracając jednak do nazw ulic. Osiedle Garncarska (ew. Śluzowa), znajduje się pomiędzy ulicami: Lubańska, Gdańską, Warszawską. Może kontynuujmy nazwy nowych ulic sugerując się tym pomysłem? Może nazwy miast partnerskich - chociaż obco brzmiące nazwy mogą być przekręcane. A może optymistyczne nazwy w stylu: Miła, Urocza, Radosna itp?

  • Onufry (AE7FkV), 2012-11-29 09:36 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Kmicic? A nie Babinicz? Patriota od siedmiu boleści się znalazł. :).

  • Carita (AE7g13), 2012-11-29 13:57 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Za menelstwo sie niech biora i alkusow a nie za zmiany jakis glupich ulic. Co za parodia.

  • Anonim (AtPx2M), 2012-11-29 14:15 Cytuj Zgłoś nadużycie
  • Hehe (AE7Fkt), 2012-11-29 15:14 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Ulica zagłębia lubin.

  • taga (AtPxrw), 2012-11-29 15:37 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Też mi się podoba pomysł, żeby uhonorować miasta partnerskie tak by pasowały do reszty ulic, co wiemy o tych miastach? Mało albo nic. Wole poznawać nowe kultury, nowe zwyczaje a nie tkwić w bolesnej historii. To tak jakby czcić płacz. Historia historia i przemija. Zakorzenia nas ale jak widać nie pozwala puścić nowych pędów...

Reklama