Zawód: żołnierz, misja: Afganistan

Dyskusja dla wiadomości: Zawód: żołnierz, misja: Afganistan.


  • Franczesko, 2010-01-13 15:22 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Temat poruszany na forum, aż boję się coś napisać.Jedni jadą dla kasy, drudzy bo wojsko to ich pasja jeszcze inni jadą się sprawdzić. Aczkolwiek są tacy którym misję wydają się zbędne. Krytykantów też nie brakuje.Pozwólmy samemu sobie decydować czy mam jechać czy nie.Ile ludzi tyle opinii.

  • Gala (AE7oYd), 2010-01-13 17:43 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Masz rację, Franczesko, ile ludzi, tyle opinii. Mnie dręczy pytanie, dlaczego nasi żołnierze tam są wysyłani? Przecież to nie nasza wojna. Nie nasz interes. Nawet, jeżeli młodzi ludzie, chcą sprawdzić, czy dadzą sobie radę na polu walki, to przecież niewielu z nich myśli, że to on właśnie zapłaci cenę najwyższą. W obronie czyich interesów? Z pewnością nie tych biednych ludzi, mieszkańców Afganistanu. A pytanie - kto i kiedy, i po co szkolił tych, którzy stanowią tam zagrożenie ( tak określane przez sojuszników NATO)? Smutne to wszystko tym bardziej, że dla "mas" podawane są niepełne informacje i często kłamliwe. Cieszę się, że Bolesławianin wrócił cały i żywy.

  • Hans, 2010-01-13 18:13 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Dlaczego wysyłani? -polityka.

  • Chr (AE7IGx), 2010-01-13 18:35 Cytuj Zgłoś nadużycie

    "... dlaczego nasi żołnierze tam są wysyłani? Przecież to nie nasza wojna. Nie nasz interes... ". Tak samo było w 1939: anglicy i francuzi siedzieli za linią Maginota i mówili to nie nasza wojna... Z punktu widzenia polaków to inaczej wygladało, no nie?

  • Lilka (AN0sAc), 2010-01-13 18:38 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Odcięte głowy Afgańczyków... i te dzieciaki... Nie wiedziałam. Dobrze napisane. Oddaje chyba najlepiej to, co się tam dzieje z... człowiekiem. Z ciekawością przeczytałam.

  • Olo, 2010-01-13 19:56 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Bardzo ciekawy artykuł . No tak to bywa .Inaczej się słucha , a inaczej się widzi .To fakt. Ku chwale ...

  • Mgd (AE7hTG), 2010-01-13 22:35 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Podziwiam osoby które tam jadą, współczuję rodzinie, zonie, dzieciom, one przechodzą piekło na ziemi, nie wiedzą czy ukochany przeżyje. Jest to smutne. Uważam że nie powinno się samemu podejmować takich decyzji czy jechać na wojne czy nie, rodzina, przyjaciele mogą mieć wielki wpływ na decyzje. Jada po to aby sięsprawdzić, aby zarobić, można się sprawdzić w innych warunkach czy da się rade przetrwać, można w inny sposób zarobić pieniądze. Jestem przeciwna takim wyjazdom, ale skoro są tacy którzy są silni fizycznie i przede wszystkim psychicznie niech czynią swoją powinność. Pełen podziw i szacunek z mojej strony.

  • Reklama

  • Nick (A7wACc), 2010-01-14 17:33 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Po co tam jechac? Po co? Idioci.

  • Adam (AtPxBC), 2010-01-15 07:42 Cytuj Zgłoś nadużycie

    No po co?

  • Wojak (AE7gVe), 2010-01-15 12:12 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Być żołnierzem obecnie to nie tylko sprawa kasy jaką on dostaje, to pogodzenie się z tym że trzeba narazić swoje życie dla wykonania zadania. Wczesniej większość żołnierzy szkoliła sie w kraju, a tylko nieliczni przebywali na w miarę spokojnych misjach. Zawsze będzie chęć zarobienia dodatkowych pieniędzy, pewnie i poznania innych miejsc na świecie. Mentalność obecnego żołnierza jest całkowicie inna niż tych co służyli w" brązowych butach", Inaczej teraz widzi się świat i jego problemy. To czy jeżdząc do Afganistanu, Czadu, Iraku i walcząc o zaprowadenie ładu i porządku, będziemy wiedzieli za jakiś czas czy był sens?

  • Joanna (ANzdSO), 2010-01-15 15:15 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Wielki szacun... chyba nic wiecej nie mozna dodac.

  • Rene (ANijhJ), 2010-01-15 16:35 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Do Afganistanu jadą najemnicy za pieniądze anie żołnierze obciach dla polski ze tak nisko spadliśmy w oczach świata...

  • Byly misnionarz (AtPxH1), 2010-01-15 17:41 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Obciachem dla POLSKI jest to ze nosi na swej ziemi takich baranow jak ty. Pewnie jestes gosciem ktorego armia nie chciala i teraz uzewnetrzniasz sie pianiem rzenujacych wypocin. Dla twojej wiedzy powiem TOBIE miernoto ze samo podjecie decyzji o wyjezdzie jest czyms bardzo waznym dla rodzin tych ktorzy wyjezdzaja a byc w miejscu takim jak Afganistan i reprezentowac POLSKE to cos czego ty nigdy nie odczujesz bo jestes zakompleksionym gnojem ktory potrafi tylko kliknac w klawiatutre bo na tyle starcza odwagi. Tyle od goscia który tam byl i jest dumny ze mogl jak najlepiej reprezetowac swoj kraj.

  • Obecny misjonarz (e4wF4H), 2010-01-15 19:45 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Do Byłego misjonarza masz racje bracie i nie ma sensu rozmawiać z baranami i chołotą która nie ma pojęcia co tu a Afganistanie dzieje się i jak tu jest. Sam zgłosiłem się na wyjazd i nikomu do tego czy pojechałem dla kasy czy dla przygody. Nikt nikogo nie broni jechać, jest wielu cywili a Afganistanie prosze zapiszcie się jako kontrachenci czy tłumacze kto wam broni. Przestancie już łgać że po co oni tam pojechali, durnie, nie nasza polityka. Mam w dupie polityke i was. Szacun chłopaki zołnierze i pozdrowienia z Giro.

  • Nie misjonarz, z wyboru (AE7hCx), 2010-01-15 21:28 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Misjonarze mają "bogate" słownictwo. Z pewnością, z kulturą nie są "za Pan Brat".

Reklama