Coś cicho o tak Wielkiej imprezie w Bolesławcu ? Co nie udało się ??
Dni Bolesławca
-
-
Coś cicho o tak Wielkiej imprezie w Bolesławcu ? Co nie udało się ??
-
Frekwencja dopisała. Pogoda piekna. Ciekawy program.
-
A kto to widział? Jakoś nie widać komentarzy uczestników -nie związanych oczywiście z ,,rodziną "
-
I tylko przypomnienie tego, że NIC SIĘ NIE WYDARZYŁO W TYCH DWÓCH DNIACH, czyli TOTALNA PORAŻKA "Dna Bolesławca".
Sorry, ponoć "Dni Bolesławca" wg garstki ludzi!
Mój wciąż aktualny post: Zapytam tylko raz, co wspólnego z Miastem Bolesławiec, mają imprezy po szumną nazwą "Dni Bolesławca", organizowane m.in, lub przede wszystkim, przez Stowarzyszenie Reemigrantów z Bośni, ich Potomków oraz Przyjaciół, Towarzystwo Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich. organizacje grupujące niewielkie grupki starych ludzi, przybyłych do Bolesławca dekady lat temu?
Moim zdaniem ABSOLUTNIE NIC!!
To powinno być osobne ICH święto, dla grona ludzi zainteresowanych osobiscie, rodzinnie, dla ich ew znajomych, przyjaciół, czyli kolejna niewielka grupa ludzi w skali miasta, pod inną nazwą, tak jak np "regionalne gminne Dożynki" dla wybranej grupy osób-rolników, producentów, etc, a nie dla całego miasta.
Większość mieszkańców nie ma nic wspólnego z tym "świętem", nie mają o tym zielonego pojęcia, zero więzi, związków, z tymi Repatraintami, etc, i na pewno inaczej wyobtrażają sobie "DNI BOLESŁAWCA", Z ZUPEŁNIE INNYM SCENARIUSZEM.
DNI BOLESŁAWCA, TO JEST ŚWIĘTO MIASTA, WSZYSTKICH LUDZI TUTAJ MIESZKAJĄCYCH.
TO NIE SĄ DNI BOLESŁAWCA -TO SĄ DNI DLA REEMIGRANTÓW Z BYŁEJ JUGOSŁAWII, BOŚNI, CHORWACJI, etc, I TAKA POWINNA BYĆ NAZWA TEGO ICH święta!
I nie tylko dla grupki ludzi w starszym wieku, nie mającym praktycznie nic wspólnego ze zmianami gospodarczymi, społecznymi etc, Naszego miasta.
Te organizacje "weteranów powojennych", powinni być tylko na "doczepkę" do Dni Bolesławca.
Pomijam już absurdalny wybór terminu, jesień, chłodne deszczowe dni, etc. Nic tylko płakać nad pomysłami Naszych bezmózgowców z Ratusza i BOK-u!
Pozdrawiam, i wciąż czekam na czerwcowe Dni Bolesławca z prawdziwego zdarzenia, a nie "święto" dla grupki osób, dla repatriatów z różnych "stron Europy!! :)
Koniec tego tematu, było minęło! Pozdrawiam :) -
marnowanie kasy
-
oj ,nie dobra tak pisać o dwuimiennym
-
W lutym dni Bożejowic.
-
to było,, święto, dla grona ludzi zainteresowanych osobiscie, rodzinnie, dla ich ew znajomych, przyjaciół, czyli kolejna niewielka grupa ludzi w skali miasta,"i był nawet radny -bezradny.