Twoje dzieci są wybitne, "wybrańcy", o ich rodzicach nie wspomnę.
Proponowałbym "niewybitnym" rodzicom wybrać zdrowie - nie tylko psychiczne - swoich "niewybitnych" dzieci.
Zwrotnie, można "ambitną" panią nauczycielkę prosić o załatwienie pomocy naukowych: komputera; laptopa; szybkiego darmowego łącza; lepszego monitora; pomocy psychologicznej itd.
Może minister, dyrektor i nauczyciele załatwią środki do życia rodzinom które utracą możliwość "zarobkowania".
Mądrzy rodzice będą teraz walczyć o przetrwanie - swoje i swoich rodzin - a nie realizować chore pomysły ministerstwa.
52% obecności potrzebne jest do otrzymania promocji.