Ranne dwie pielęgniarki, niebezpieczny pacjent uciekł ze szpitala psychiatrycznego!

Dyskusja dla wiadomości: Ranne dwie pielęgniarki, niebezpieczny pacjent uciekł ze szpitala psychiatrycznego!.


  • anonim (AN0blU), 2017-03-02 06:53 Cytuj Zgłoś nadużycie
    Gshshsh (A7w5nm) napisał(a):

    Złapać, poderrznąć gardło i do piachu że śmiechem.

    Nie przesadzaj,to jest chory człowiek.Zobacz co się dzieje na drogach, tam są prawdziwi wariaci.

  • SPOKOJNYDOCZASU (e3JumN), 2017-03-02 08:12 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Hmm, po komentarzach widzę, że większość tu piszących ma problemy emocjonalne...

  • anonim (vZllj), 2017-03-02 08:23 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Pacjenci w szpitalu psychiatrycznym atakują personel- i zapewne nie będą mieli żadnych konsekwencji bo są chorzy.Szkoda mi tych pielęgniarek bo praca z ludzmi ze schorzeniami psychicznymi to potwornie ciężka praca.Życzę im szybkiego powrotu do zdrowia chociaż trauma pozostania.

  • anonim (A81Gvk), 2017-03-02 09:48 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Ludzie.. przeciez pracujac w szpitalu psychiatryczym ma sie swiadomosc z jakimi ludzmi ma sie kontakt i jakie moga byc tego skutki. Zastanowmy sie jak to mozliwe zeby ktokolwiek wyszedl ze szpitala w ktorym powinien byc wysoki rygor. Chlopak musi miec problemy z samym soba i zapewne nie wiedzial co robi. Wy jestescie zdrowi wiec oczywiscie nie potraficie tego zrozumiec. Wystarczy pomyslec, ludzie. P

  • ww (e3aI7Q), 2017-03-02 11:26 Cytuj Zgłoś nadużycie
    anonim (A81Gvk) napisał(a):

    Ludzie.. przeciez pracujac w szpitalu psychiatryczym ma sie swiadomosc z jakimi ludzmi ma sie kontakt i jakie moga byc tego skutki. Zastanowmy sie jak to mozliwe zeby ktokolwiek wyszedl ze szpitala w ktorym powinien byc wysoki rygor. Chlopak musi miec problemy z samym soba i zapewne nie wiedzial co robi. Wy jestescie zdrowi wiec oczywiscie nie potraficie tego zrozumiec. Wystarczy pomyslec, ludzie. P

    Wyobraź sobie ze nie przebywają tam tylko osoby chore psychicznie również przebywają tam osoby skierowane przez sąd na tzw. obserwacje psychiatryczną . 16 latek pobił jedną pielęgniarkę drugą pociął szkłem z wybitego okna to nie jest chory poszkodowany tylko młodociany przestępca który próbował zabić pielęgniarkę za nic mając ich życie. Oczywiście podniesie się krzyk że tak nie można pisać że to niedopuszczalne ale zwróćcie uwagę komu stała się krzywda dlaczego pielęgniarki w szpitalu psychiatrycznym nie mają gazu, paralizatora lub bezpiecznego pomieszczenia w którym mogą się schować czekając na ochronę lub policję. Co do twego pytania jak mogli wyjść to ci odpowiem, jak pobijesz lub potniesz pielęgniarkę odbierzesz im klucz od drzwi wejściowych i sobie wyjdziesz na zewnątrz ot i cała sztuka. Nie wyobrażaj sobie że w takim szpitalu Polskim szpitalu na każdym oddziale na każdym kroku stoi dwu metrowy pielęgniarz z paralizatorem to nie USA to nie film.

  • anonim (ANy92f), 2017-03-02 12:14 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Prawda to czy znowu ściema?

  • on (e3aI7Q), 2017-03-02 13:00 Cytuj Zgłoś nadużycie
    anonim (ANy92f) napisał(a):

    Prawda to czy znowu ściema?

    a o co chodzi

  • Reklama

  • "to nie USA to nie film" (A7w4ky), 2017-03-02 13:17 Cytuj Zgłoś nadużycie
    ww (e3aI7Q) napisał(a):

    Wyobraź sobie ze nie przebywają tam tylko osoby chore psychicznie również przebywają tam osoby skierowane przez sąd na tzw. obserwacje psychiatryczną . 16 latek pobił jedną pielęgniarkę drugą pociął szkłem z wybitego okna to nie jest chory poszkodowany tylko młodociany przestępca który próbował zabić pielęgniarkę za nic mając ich życie. Oczywiście podniesie się krzyk że tak nie można pisać że to niedopuszczalne ale zwróćcie uwagę komu stała się krzywda dlaczego pielęgniarki w szpitalu psychiatrycznym nie mają gazu, paralizatora lub bezpiecznego pomieszczenia w którym mogą się schować czekając na ochronę lub policję. Co do twego pytania jak mogli wyjść to ci odpowiem, jak pobijesz lub potniesz pielęgniarkę odbierzesz im klucz od drzwi wejściowych i sobie wyjdziesz na zewnątrz ot i cała sztuka. Nie wyobrażaj sobie że w takim szpitalu Polskim szpitalu na każdym oddziale na każdym kroku stoi dwu metrowy pielęgniarz z paralizatorem to nie USA to nie film.

    "nie jest chory poszkodowany"
    "w takim szpitalu Polskim szpitalu"
    "dwu metrowy pielęgniarz"
    "twego"

    "dlaczego pielęgniarki w szpitalu psychiatrycznym nie mają gazu" - mistrzostwo świata. Może ze 2 granaty na dyżur.

  • anonim (eQPJpE), 2017-03-02 14:18 Cytuj Zgłoś nadużycie
    b (AESivX) napisał(a):

    Kompletnie nie rozumiem tego "news'a ! .....napaść w szpitalu psychiatrycznym, ...... przez pacjentów. Wokół jest mnóóóstwo istotniejszych spraw ( o ile rzekomo Wasz portal internetowy ma się takowymi zajmować ). Generalnie zdrowych ludzi tam się NIE UMIESZCZA. Oznacza to tylko i wyłącznie niedopilnowanie i nieprzestrzeganie procedur przez Pielęgniarki !
    ..............................jak tego drugiego złapią, napiszcie.

    Nieprzestrzeganie procedur przez pielęgniarki...
    Przeanalizujmy tą sytuacje.
    W salach nie ma kamer.
    Dyżurka musi być otwarta, ponieważ trzeba chodzić na obchód co jakiś czas.
    Atakujący pacjent jest 17 letnim silnym chłopakiem, natomiast jedna pielęgniarka jest w wieku emerytalnym i obronić sie przed nim nie ma jak, a druga jest od niego poprostu słabsza.
    Okno w pokoju pacjenta jest zrobiona z plexi.
    Wybija je po cichu, idzie do dyżurki i poprostu atakuje kawałkiem tego "plastiku"
    Prosze o powiedzenie gdzie leży wina pielęgniarek.

  • anonim (eQPJpE), 2017-03-02 14:20 Cytuj Zgłoś nadużycie
    anonim (A81Gvk) napisał(a):

    Ludzie.. przeciez pracujac w szpitalu psychiatryczym ma sie swiadomosc z jakimi ludzmi ma sie kontakt i jakie moga byc tego skutki. Zastanowmy sie jak to mozliwe zeby ktokolwiek wyszedl ze szpitala w ktorym powinien byc wysoki rygor. Chlopak musi miec problemy z samym soba i zapewne nie wiedzial co robi. Wy jestescie zdrowi wiec oczywiscie nie potraficie tego zrozumiec. Wystarczy pomyslec, ludzie. P

    Wysoki rygor, kto ci tak naściemniał.
    wystarczy mieć klucze do wyjścia z oddziału i jesteś wolny...

  • anonim (hjNSD), 2017-03-02 15:39 Cytuj Zgłoś nadużycie

    To szpital psychiatryczny z oddziałem dla dzieci i młodzieży a nie areszt śledczy! Niektórych chyba lekko ponosi z tymi paralizatorami itp. Z pewnością po tym zdarzeniu będzie wewnętrzna kontrola.Poczekamy, zobaczymy.

  • ww (e3aI7Q), 2017-03-02 17:34 Cytuj Zgłoś nadużycie
    anonim (hjNSD) napisał(a):

    To szpital psychiatryczny z oddziałem dla dzieci i młodzieży a nie areszt śledczy! Niektórych chyba lekko ponosi z tymi paralizatorami itp. Z pewnością po tym zdarzeniu będzie wewnętrzna kontrola.Poczekamy, zobaczymy.

    Kontrola która niczego nie zmieni, przyjdą popatrzą napiszą papier i niczego to nie zmieni, a już na pewno niczego nie zobaczmy . Oddział dla dzieci i młodzieży , zgoda ale ta młodzież potrafi być już nieźle wyrośnięta i silniejsza od pielęgniarki. Według Ciebie w jaki sposób pielęgniarka ma się bronić przed taką agresją daj jakiś przykład bo według innych to że została pobita, pocięta to nic innego jak ryzyko zawodowe nad którym powinniśmy przejść do porządku dziennego. Mam nadzieję że dyrekcja szpitala złożyła stosowne zawiadomienie do prokuratury odnośnie napaści na funkcjonariusza publicznego. Granat ? czemu nie, tylko dymny czy gazowy ?

  • ANIA (e3aI7Q), 2017-03-02 21:09 Cytuj Zgłoś nadużycie

    TO NIE SĄ BIEDNE CHORE DZIECIACZKI TO SĄ PSYCHOPACI!

    1

  • ewwa (ANyotD), 2017-03-12 18:01 Cytuj Zgłoś nadużycie

    a dlaczego Rozenbajgier kłamie! ! ! ????

  • anonim (hjN4i), 2017-03-13 10:50 Cytuj Zgłoś nadużycie
    ww (e3aI7Q) napisał(a):

    Kontrola która niczego nie zmieni, przyjdą popatrzą napiszą papier i niczego to nie zmieni, a już na pewno niczego nie zobaczmy . Oddział dla dzieci i młodzieży , zgoda ale ta młodzież potrafi być już nieźle wyrośnięta i silniejsza od pielęgniarki. Według Ciebie w jaki sposób pielęgniarka ma się bronić przed taką agresją daj jakiś przykład bo według innych to że została pobita, pocięta to nic innego jak ryzyko zawodowe nad którym powinniśmy przejść do porządku dziennego. Mam nadzieję że dyrekcja szpitala złożyła stosowne zawiadomienie do prokuratury odnośnie napaści na funkcjonariusza publicznego. Granat ? czemu nie, tylko dymny czy gazowy ?

    Wszyscy Ci którzy pracują w służbie zdrowia i mają bezpośredni kontakt z pacjentami są narażeni na wyzwiska, groźby czy ataki fizyczne.Niestety to właśnie taka zbranża.Ludzie z różnymi zaburzeniami lub w krytycznych sytuacjach, pod wpływem alkoholu lub innych środków są agresywni.Obrywają wszyscy od pielęgniarki, ratownika na lekarzu kończąc.Szczerze mówiąc jeszcze długo się zapewne to nie zmieni ponieważ za napaść wyroki są raczej niskie.

  • 1
  • 2

Reklama