Zawsze promowałam BOK-MCC i w przeciwieństwie do Bolca, czy Łętowskiego nigdy nie naplułam na ludzi tam pracujących. Lubię tych ludzi, dla mnie to świetna ekipa, trochę zwariowana, pełna niezwykłych osobowości, wybuchowa. Ekipa, która się teraz bardzo poraniła wzajemnie. Dla mnie merytorycznie nikogo tam zwalniać nie ma za co. Ewy Lijewskiej-Małachowskiej też nie chcę zmieniać.
Mam prawo do mojej sympatii i tego prawa będę bronić. To moja wiarygodność. Tyle wystarczy.