Przeczytałem wszystkie ogłoszenia z ostatnich 12 miesięcy. Sprawozdań tam nie było. Jest tylko kilka informacji na temat efektów zbiórki na chorą Julię, Caritas i parę innych drobnych rzeczy.
Nie ma słowa o tym, ile wynosi przychód z tacy, sakramentów, kolędy, pogrzebów, darowizn itd. Nie ma informacji, ile z budżetu państwa wydano na ubezpieczenia społeczne księdza i wikariusza.
Każde stowarzyszenie czy fundacja w Polsce, choć też przyjmują darowizny, muszą dokładnie rozliczać się z fiskusem. Kościoły są poza tym prawem. To jest nierówność i niesprawiedliwość.
Pan sobie może palić własne pieniądze, ale każda osoba czy instytucja, która przyjmuje darowizny (poza rodziną), powinna mieć OBOWIĄZEK ich ewidencjonowania i raportowania. Czy również opodatkowania? To kwestia do dyskusji.