Do zdarzenia doszło 19 listopada. Funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Zgorzelcu otrzymali informację o podpaleniu samochodu na jednej z ulic miasta. Ustalono, że nieznany sprawca ukradł samochód z parkingu niestrzeżonego przy szpitalu, a kilka ulic dalej... podpalił pojazd i uciekł.
Podejrzany o te przestępstwa 29-latek został zatrzymany. Przyznał się do winy, nie potrafił jednak wyjaśnić, dlaczego to zrobił. Teraz złodziejowi-piromanowi grozi do ośmiu lat więzienia.