Do zdarzenia doszło w nocy z 12 na 13 września. Dyżurny Komisariatu Policji w Chojnowie otrzymał informację o dwóch pojazdach palących się w pobliżu chojnowskiego dworca PKP.
Jak się okazało, wszystko zaczęło się od tego, że 27-latek dowiedział się, że jego była wraz z koleżanką wybiera się na imprezę. Mężczyzna postanowił, że pojedzie z nimi. Kobiety jednak nie chciały, aby im towarzyszył. To tak rozwścieczyło 27-latka, że zaczął jedną z nich wyzywać i grozić śmiercią.
Panie, nie zważając na pogróżki, zaparkowały auto w pobliżu dworca PKP i pociągiem pojechały na zabawę. W tym czasie zazdrosny 27-latek podpalił samochód swojej byłej. Pożar rozprzestrzenił się i zniszczeniu uległ również pojazd zaparkowany obok.
Wandal został zatrzymany; przyznał się do winy. Teraz grozi mu kara do 5 lat więzienia.