Ekologiczna uczta w "czwórce"

Logo gazety „Głos Bolesławca”
fot. Głos Bolesławca Wpis archiwalny – Głos Bolesławca.
istotne.pl 3977 bolesławiec

Reklama

Tytuł informacji można rozumieć w przenośni i dosłownie – konkursowa impreza w murach Szkoły Nr 4 im. Jana Matejki pod hasłem: "Zdrowa żywność – zdrowe społeczeństwo" stanowiła modelowy wzorzec działań dydaktyczno wychowawczych. W pracę przygotowawczą włożono dużo serca i osobistego zaangażowania uczniów i nauczycieli, dlatego też efekt stanowił swoistą ucztę duchową podnoszącą poziom ekologicznej świadomości środowiska. W tej ocenie pozostajemy zgodni z wiceprezydentem miasta inż. WŁADYSŁAWEM ZUZIAKIEM jako obserwatorzy i... degustatorzy apetycznych potraw przygotowanych i serwowanych przez same dzieci.
Odnotujemy najważniejsze fakty. Czas wydarzenia – 27 kwietnia, miejsce – szkolna sala gimnastyczna, uczestnicy – kilkuset uczniów i nauczyciele także spoza "czwórki", sponsorzy fundujący nagrody zwycięzcom konkursowych zmagań. Bohaterowie: uczniowie klas VI – VIII, które przygotowały apetyczne zestawy potraw ze zdrowej żywności, głównie z. owoców i warzyw (ilości pomysłowych sałatek mógłby pozazdrościć warszawski hotel "Mariott"). Liczyła się werbalna prezentacja, znajomość walorów odżywczych, sposób podania, a więc estetyka stołów, na których rozkwitły bogate bukiety kolorowych ogrodowych kwiatów.Rywalizację zespołów prezenterskich przerywały dowcipne występy artystyczne i pokazy m.in. gimnastyki akrobatycznej jako synonimu zdrowia i tężyzny fizycznej – efekt spożywania zdrowej żywności. Podobały się wykłady fachowców z Dziecięcej Akademii Ekologicznej, aerobik, występy zespołu wokalnego i chóru, humor, gorący doping, hasła transparentów. Coś z atmosfery szkoły twórczej, aktywnej i wyzwolonej, szkoły przyszłości... Wszystko pod uważnym i życzliwym spojrzeniem p. Dyrektor ANNY HIL i dyskretną opieką identyfikujących się bez reszty ze "swoją"szkołą nauczycieli. Trudno tu coś wyróżnić: trafną koncepcję, rozmach imprezy, precyzję i mistrzostwo realizacyjne, radość i przeżycia dzieci, skutki dydaktyczne i wychowawcze. O efektach pracy dobitnie świadczył fakt, że obficie zastawione kolorowymi, pysznymi smakołykami stoły zostały po spotkaniu w mig opróżnione do ostatniej kruszynki. Bo przecież to spotkanie adresowane do dzieci i one były najważniejsze...

Reklama