Policja dostała po 1:30 w nocy informację, że w salce parafialnej przy ul. Orzeszkowej w Bolesławcu jest głośna impreza i muzyka przeszkadza spać okolicznym mieszkańcom. Funkcjonariusze potwierdzili, że faktycznie w salce trwa zabawa i gra muzyka. Jednym z organizatorów parafialnych nocnych andrzejek okazał się radny bolesławiecki Łukasz Molak (l. 34).
– Parafia pw. Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa, jak co roku, zorganizowała andrzejki. O godzinie 1:45 przyjechała policja z prośbą o ściszenie muzyki. Muzyka została ściszona. Impreza i tak była zaplanowana do godz. 2:00. Poleciały jeszcze dwa utwory. Sami policjanci stwierdzili, że już faktycznie jest ciszej i że nie zakłócamy ciszy nocnej, i odjechali. A my zakończyliśmy imprezę zgodnie z planem – mówi radny Łukasz Molak.
Jak się dowiedzieliśmy, policjanci nie wystawili radnemu mandatu za zakłócanie ciszy nocnej, a zakończyli postępowanie pouczeniem.