Bolesławiec to miasto ćpunów i dilerów?

Tysiąc porcji ecstasy, metamfetaminy i marihuany w piwnicy 26-latka
fot. KPP Bolesławiec Takie wrażenie po lekturze naszych informacji odniosła jedna z Czytelniczek.
istotne.pl 183 policja, narkotyki

Reklama

Czytelniczka napisała: „Mam nieodparte wrażenie że Bolesławiec to miasto ćpunów i dilerów, wciąż czytam takie wiadomości od was”. Zapytaliśmy policję, czy w Bolesławcu i powiecie jest rzeczywiście tak duży problem z przestępczością narkotykową.

– Zjawisko dotyczące zażywania i obrotu środkami odurzającymi dotyczy nie tylko powiatu bolesławieckiego, ale terenu całego kraju – podkreśla Anna Kublik-Rościszewska, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Bolesławcu. – Policjanci cały czas podnoszą swoją efektywność w zakresie ujawniania tego typu przestępstw, co powoduje wzrost liczby osób ponoszących odpowiedzialność w związku z czynami dotyczącymi środków odurzających (posiadanie, handel, uprawa, udzielanie), a tym samym zwiększeniu uległa liczba prowadzonych postępowań.

Zapytaliśmy również, ile było zatrzymań związanych z przestępczością narkotykową w pierwszych połowach 2016 i 2017 r. – Nie każdy przypadek ujawnienia sprawcy przestępstwa narkotykowego czy każdego innego – zaznaczyła rzeczniczka – kończy się zatrzymaniem osoby, dlatego w tym przypadku bardziej miarodajne będzie wskazanie liczby postępowań prowadzonych w związku z przestępstwami narkotykowymi, tj. w I półroczu 2016 r. było ich 40, a w analogicznym okresie bieżącego roku – 91.

W I połowie 2016 r. bolesławieccy policjanci zabezpieczyli łącznie 1682,5 g narkotyków, a w I półroczu 2017 r. – 681,9 g, 121 tabletek ecstasy oraz 4 krzaki konopi indyjskich.

O takie dane statystyczne poprosiliśmy również Komendę Wojewódzką Policji. Nadal czekamy na odpowiedź KWP. A co sądzą na ten temat nasi Czytelnicy? Jest duży problem z przestępczością narkotykową w naszym powiecie? Zapraszamy do dyskusji.

Reklama