Zadzwonił do nas Czytelnik, który poinformował nas, że kierowcy tirów i pojazdów wielkogabarytowych cisną po nowo wyremontowanej drodze w Ocicach. A gdy mijają się dwa tiry, to jeden musi zjechać na chodnik, bo droga po prostu jest wąska. Mężczyzna zapytał, czy można by tu zamontować progi zwalniające, takie jak w Mierzwinie. To – jego zdaniem – ważne, tym bardziej że dzieciaki tędy chodzą do szkoły.
Paweł Bednarski, szef Zarządu Dróg Powiatowych:
W związku z ograniczeniem prędkości do 40 km/h na całym odcinku wsi Ocice ZDP nie widzi potrzeby montażu progów zwalniających, jednakże dbając o bezpieczeństwo mieszkańców i przestrzeganie obowiązujących przepisów przez kierowców, wystosowaliśmy odpowiednie pismo do Policji o wzmożone patrole w miejscowości Ocice.
I wyliczył, jakie są argumenty przeciw montowaniu progów zwalniających:
- zwiększenie hałasu i drgań w okolicy – szczególnie uciążliwe dla posesji znajdujących się w bliskości zamontowanego progu
- ponadnormatywna emisja spalin pojazdów, które przekraczają próg i tuż po jego przekroczeniu
- zagrożenie dla rowerzystów, którzy przekraczają próg, oraz innych kierujących pojazdami jednośladowymi
- konieczność zwalniania pojazdów uprzywilejowanych – pogotowia, straży pożarnej, policji podczas wykonywania interwencji
- negatywne oddziaływanie na konstrukcję drogi oraz na urządzenia znajdujące się w drodze – sieci wodociągowe i kanalizacyjne, sieci gazowe
- utrudnienia związane z prawidłowym odśnieżaniem jezdni i częste uszkodzenia progów listwowych przy odśnieżaniu
- utrudnienia w prawidłowym odwodnieniu drogi
- częste rozjeżdżanie poboczy i chodników przez kierowców wymijających progi.
Co Wy na to?