Kolejny raz ten sam mężczyzna wszedł na Krzyż Milenijny. Na miejscu jest straż pożarna, policja i pogotowie ratunkowe. W okolicy zgromadziło się też kilkunastu gapiów. Ostatnio 56-latek wszedł na krzyż pod koniec marca.
Po dwóch godzinach akcji policyjnemu negocjatorowi udało się nakłonić mężczyznę do zejścia z krzyża.