Ewa Farna oczarowała bolesławiecką publiczność

Ewa Farna
fot. GA Koncert gwiazdy polskiej i czeskiej sceny muzycznej oraz pokaz sztucznych ogni zakończyły jubileuszowe Bolesławieckie Święto Ceramiki.
istotne.pl 0 ewa farna, święto ceramiki, bok - mcc

Reklama

Gwiazdą niedzielnego wieczoru była znakomita wokalistka Ewa Farna. Zanim jednak artystka pojawiła się na scenie, publiczność długo skandowała jej imię. I po 21:00 na scenie rzeczywiście pojawiła się Ewa, tyle że... Lijewska-Małachowska, dyrektorka Bolesławieckiego Ośrodka Kultury-Międzynarodowego Centrum Ceramiki, która otworzyła koncert, przypominając uczestnikom jubileuszowego BŚC, że Farna w tę sobotę otrzymała Bursztynowego Słowika Polsat Sopot Festivalu.

Popularna wokalistka nie zawiodła. Napisać, że Ewa Farna jest scenicznym wulkanem energii, byłoby eufemizmem. Co więcej, artystka oczarowała widzów nie tylko swoim śpiewem i zachowaniem na scenie (jeden z utworów wykonała, bujając się na huśtawce), ale również bezpretensjonalnością i dystansem do siebie („Jestem wokalistką z największym tyłkiem. I żyję”).

Gwiazda polskiej i czeskiej sceny muzycznej zaprezentowała swoje największe przeboje, takie jak: „Tajna misja”, „Znak”, „Ewakuacja” czy „Bez łez”, które – jak się okazało – były doskonale znane bolesławieckiej publiczności. Ci, którzy przybyli na koncert, znali na pamięć chyba wszystkie teksty piosenek Farnej.

Przed bisem wokalistka otrzymała od Ewy Lijewskiej-Małachowskiej oryginalną bolesławiecką ceramikę. A potem publiczność usłyszała jeszcze dwa kawałki: bardzo osobisty, wykonany jedynie z akompaniamentem keyboardu „Przepraszam” oraz kapitalny „Cicho”.

Jubileuszowe 20 Bolesławieckie Święto Ceramiki tradycyjnie zakończył pokaz sztucznych ogni.

20. Bolesławieckie Święto Ceramiki jest realizowane w ramach projektu ARGINET, który jest współfinansowany przez Unię Europejską w ramach programu Kultura. Organizatorem 20. Bolesławieckie Święta Ceramiki jest Bolesławiecki Ośrodek - Międzynarodowe Centrum Ceramiki.

logo arginet bok-mcclogo arginet bok-mccfot. BOK-MCC

Reklama