W ubiegły weekend w ręce bolesławieckiej policji wpadło pięcioro kierowców-przestępców. Najpierw drogówka zatrzymała do kontroli samochód osobowy, którym podróżowały 3 osoby. Jak się okazało, 33-letni mieszkaniec gminy Nowogrodziec wiózł swoją rodzinę, będąc pod wpływem środków odurzających. Co więcej, nie miał przy sobie wymaganych dokumentów.
50-latek zaś wsiadł za kierownicę, mając 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu, a ponadto spowodował kolizję. (Najechał na tył pojazdu).
Natomiast na terenie gminy Gromadka w ręce mundurowych wpadł 17-latek, który mając blisko 1 promil alkoholu, kierował motorowerem. Nastolatek nie posiadał uprawnień do kierowania jednośladem. Mało tego, nie miał przy sobie wymaganych dokumentów.
Potem policja zatrzymała innego 50-latka. Ten również spowodował kolizję. I jak się okazało, był pijany. Miał 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Pokrzywdzeni, widząc, w jakim stanie jest sprawca, zabrali mu kluczyki. Wtedy 50-latek oddalił się z miejsca zdarzenia, w aucie – jak gdyby nigdy nic – zostawiając pasażera. (Chwilę później pijany kierowca został zatrzymany).
Za jazdę po narkotykach odpowie także 27-letnia kobieta. W jej aucie policjanci znaleźli środki odurzające należące do... 16-letniego pasażera. Co więcej, nieodpowiedzialna kierująca wiozła swojego 2,5-letniego synka. Chłopiec nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa. O sprawie powiadomiony zostanie sąd rodzinny.
Teraz zatrzymanym kierującym grozi do 2 pozbawienia wolności, zakazy prowadzenia pojazdów oraz wysokie kary finansowe.