Jak wszyscy wiemy, do restauracji Jacka i Anety Opałów na codzień zaglądają turyści, by w czasie podróży na chwilę odpocząć i smacznie zjeść. Opałkowa Chata to także miejsce, które odwiedzają bolesławnianie. Najlepiej o restauracji wypowiedzą się jej klienci. Oto kilka wpisów z księgi gości, która spoczywa sobie na kominku w Opałkowej Chacie. Można się z niej dowiedzieć o kilku miłych chwilach, momentach, wrażeniach.
Dużo jest pochwał jedzenia i napitku
Tomuś, dla Ciebie informacja, weź karczek i nie zapomnij o sosie czosnkowym. Jadło dobre, super klimat i życie stało się piękne.
Zbyszek.Mój kolega o niczym innym nie myślał i nie mówił przez ostatni tysiąc kilometrów jak o dymiącej misce pierogów (podpis nieczytelny)
Są też wpisy z rożnych spotkań
Dzień Kobiet niech każdy się dowie, że tutaj byłyśmy, świetnie się bawiłyśmy, piweczko i wineczko piłyśmy. Cycuszki, bystrzaki, placuszki żarłyśmy. Chlebuś z ogórkiem i smalczykiem bardzo nam smakował (szczególnie, że w promocji). Szkoda tylko, że żaden "króliczek męski" nie występował. Polecamy lokal na co dzień i od święta.
Porażające Kobitki!Byłam tu 9 maja 2004 roku na Komunii Św. Mojego ukochanego wnuka! Przyjęcie udane, wszystko smaczne.
Dziękuję Babcia.Nie ma jak Opałkowa Chata (…) Dobre było jedzenie i picie, bawiliśmy się znakomicie.
Ludzie z Bolesławca
Czasami w Opałkowej zaczyna się też miłość
Tutaj właśnie zaiskrzyło
Monia i Filipek
A potem zakochani wracają
A jednak tu wróciliśmy. Już chyba nie wierzyłaś. A jednak. I tak, jak napisałaś dla mnie w pamiętniku że chciałabyś kiedyś wrócić tu i wspomnieć te wszystkie chwile. Więc jesteśmy w miejscu w którym zaiskrzyło. Tu się bliżej poznaliśmy, a dziś wiem, że w sobie zakochaliśmy. I kiedyś znów tu wrócimy.
Fill i Monż
I pojawiają się słynne osoby
Serdecznie dziękuję za wspaniałą gościnę w "Opałkowej Chacie"
Genowefa Pigwa – Bronisław OpałkoBy było tak dalej fajnie – i przepisy z mojej ksiązki kucharskiej "Marciszewska" służyły tej kuchni.
Helena i Waldemar PodhornyFajna knajpa, fajny klimat i fajne żarcie
J. Styczyński
Przybywają obcokrajowcy
Tank you for making our 1st meal In Poland absolutlely memorable... we enjoyed it so much we’re come back for lunch. See sou next time! Delicious.
Randi Rittmaier Meg Barret.
I Polacy wyjeżdżający lub mieszkający za granicą, którzy promocję miasta rozumieją bardzo prosto
Bardzo ładna chatka, która mi się od razu podobała i właśnie tego tutaj brakowało, żeby każdy obcokrajowiec wiedział, że Polacy i Polska maja bardzo dobre i ładne jedzenie [...]Bożena i Zbyszek z Monachium
Jesteśmy zachwyceni, było bardzo gościnnie i smacznie na pewno tu wrócimy i dalej polecimy w krainie Baden-Württemberg.
Joanna z Karlsruhe i Krzysztof, Grażyna i Aga z HeidelbergChwile pożegnania z Ojczyzną osłodziliśmy smacznym, polskim jadłem. To miłe wspomnienie zawieziemy do Brukseli. I zapowiadamy powrót.
Ryszard Czarnecki i ekipa
Ludziom się tu po prostu podoba i są wdzięczni, że takie miejsce w Bolesławcu istnieje
Miód na serce, gdy się myśli, że są miłe miejsca, wiara w to co się robi gdy się wie, że są wspaniali otwarci ludzie- Opałkowa Chata jest miejscem dla przemyśleń i zderzeń różnych doświadczeń. Dziękuję pięknie za wino, smalec i żar, który od Was bije. Chylę czoła przed właścicielami. Zapraszam do BOK
E. Zbroja, 6 kwietnia 2006 PS Całuski wielkanocne
Czasami goście mają specjalne potrzeby
Pan Czesław B stwierdza kategorycznie, że brakuje mu śledzi! A przynajmniej ich zapachu! Błagamy o śledzie
(podpis nieczytelny)Też byłem tu gościem i bardzo brakuje mi śledzi (nie ważne jakich) najlepiej w oleju (może być w occie) lub w śmietanie.
(Podpis nieczytelny)
Atmosferę Opałkowej Chaty tworzą jej klienci, właściciele dbają o nią profesjonalnie, z wielka wprawą i uważnie. Cała reszta w Księdze Gości, która traktowana jest, według słów Rafała Klimka, jak największy skarb.
Wideo z koncertu
Na trzecie urodziny Opałkowej Chaty zagrał Bartek Miarka z zespołem. Zapraszamy do obejrzenia fragmentu piątkowego koncertu.
(informacja GF/KG)