Do zdarzenia doszło w piątek 4 marca, przed godz. 8:00, na ulicy Bankowej w Bolesławcu. 35-letni mężczyzna – ni stąd, ni zowąd – objął wpół 7-letniego chłopca, który szedł z mamą do szkoły. Napastnik chwycił dziecko tak mocno na wysokości brzuszka, że maluch aż wymiotował.
Na szczęście dwóch przechodniów pomogło 7-latkowi się oswobodzić. A agresora zatrzymał patrol policji.
35-latek został przewieziony na oddział zamknięty szpitala psychiatrycznego. Dostał już leki. Chłopiec trafił do powiatowego ZOZ-u na obserwację.
Śledztwo odbywa się pod nadzorem prokuratury. Napastnik prawdopodobnie odpowie za narażenie malca na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, za co może mu grozić do 3 lat więzienia.