W poniedziałek 8 czerwca na scenie Opery Wrocławskiej zaprezentowali się Dawid Rajfur, młody wokalista z Kraśnika Dolnego, i bolesławiecka grupa Infinity Pain. Ich występy oceniało jury, w którym zasiadają Kuba Wojewódzki, Małgorzata Foremniak i Agnieszka Chylińska.
Dawid zaśpiewał utwór „To, co chciałbym ci dać” grupy Pectus. Przez castingiem producenci programu proponowali mu zmianę repertuaru. Odmówił. – Myślę, że bardzo dobrze zrobiłem – mówi portalowi IstotneInformacje.pl wokalista. – Zdobyłem się na dużą odwagę, wybierając ten utwór. Wiedziałem, że ten wybór nie spodoba się jurorom.
Rzeczywiście, Kuba Wojewódzki od razu zapytał, ile Dawid ma lat, skoro zdecydował się zaśpiewać taką piosenkę. – Odpowiedziałem, że wybrałem ten utwór, bo mi się podoba – opowiada wokalista.
Próby przed castingiem zaczęły się o 10:00. Dawid zaśpiewał przed jurorami po... 22:00. – Wszyscy byli już zmęczeni. Bardzo długo czekałem na swoją kolej. To były takie emocje, że nie potrafię tego opisać – mówi.
Początek występu nie był udany. – Skupiłem się przede wszystkim na tym, żeby rozbawić publiczność. Powiedziałem: „Cześć, kochani. Wszyscy podnosimy rączki w górę”. To bardzo się nie spodobało Agnieszce Chylińskiej – relacjonuje Dawid.
W trakcie występu naszego krajana Agnieszka Chylińska i Kuba Wojewódzki nacisnęli czerwony krzyżyk. Paradoksalnie, to tylko pomogło Dawidowi. – Agnieszka Chylińska zauważyła, że dzięki temu zacząłem lepiej śpiewać – uśmiecha się wokalista. – Powiedziała, że mam kawał głosu.
Dawid usłyszał trzy razy „tak”. Do kolejnego etapu Mam Talent! zakwalifikowała się też bolesławiecka grupa Infinity Pain, która zaprezentowała się przed jurorami o 17:30. – Bardzo obawialiśmy się reakcji jury – przyznaje Łukasz Milde, członek grupy.
Pokaz Infinity Pain przypadł do gustu jedynie dwójce jurorów: Chylińskiej i Wojewódzkiemu. – Małgorzata Foremniak powiedziała, że nie jest pewna, czy mamy talent, i że ona też tak potrafi – opowiada Łukasz. – Podeszła do nas i wbiliśmy jej lotkę w plecy. Zniosła to z dumą, dostała nawet owację na stojąco.
Foremniak była na nie, pozostali jurorzy – zdecydowanie na tak. – Kubie bardzo się nasz występ podobał, a Agnieszka wbiegła na scenę i nas uściskała – dodaje członek Infinity Pain.
O tym, czy nasi krajanie znajdą się w półfinale, jury zadecyduje 2 lipca w Teatrze Dramatycznym w Warszawie.
(informacja ii)