UWAGA na pracodawców z Krępnicy

  • Witam. Chciałem poinformować, że osoby zatrudniające pracowników do lasu w Krępnicy to oszuści. Zakład Usług Leśnych. Krzysztof Kleczyński. Krępnica 24. Tel: 724486657. Ogłaszają się na stronie urzędu pracy. Pracowałem tam 2-3 miesiące i zobaczyłem tylko 300zł, nawet umowy nie dostałem... Traktują pracownika jak śmiecia z samego rana psełdo-szefowa wyciera się na pracowników, po pracy to samo. Każą jeździć do pracy na przyczepie, którą ciągnie traktor (przyczepa bez jakichkolwiek zabezpieczeń przed kurzem czy wypadnięciem z niej). Dzień w dzień gadają, że umowa jest już gotowa ale księgowa się spóźnia. Wypłaty nie ma bo czekają na przelew. Szef to straszny pijak. Pije na miejscu pracy aż do upadłego, a później jego żona obwinia za to pracowników. Nie otrzymałem wypłaty za 3 miesiące pracy (około 3500zł)... Kilku kolegów tak samo nie otrzymało żadnego wynagrodzenia. Nie wiem co mam zrobić. Byłem u nich ze 30 razy ale nikogo nie było. Potem zmienili numery telefonów. Pracowałem bez umowy więc nic nie zrobię więc tylko przestrzegam przed Nimi. Pozdrawiam.

  • Anonim (AE7r8C), 2013-01-06 20:31 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Zgłoś to w urzędzie pracy, jeżeli byłeś z tamtąd skierowany, a i nawet jak nie, to jeżeli masz świadków, że tam pracowałeś to nie daruj oszustwa.

  • ela eh (AtPxKw), 2013-01-06 20:54 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Lubie to c.

  • mm (AE7FIy), 2013-01-06 21:31 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Myślę że masz szanse odzyskać pieniądze poszukaj prawnika proponuję Pana Andrzeja N. On Cię na pewno z kwitkiem nie odeśle.

  • Brandon (ANxcx0), 2013-01-06 21:45 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Tylko nie mam nawet z czego zapłacić takiej osobie...

  • Anonim (AE7r8C), 2013-01-06 21:52 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Zapłacisz po sprawie.

  • brandondico napisał(a): Witam. Chciałem poinformować, że osoby zatrudniające pracowników do lasu w Krępnicy to oszuści. Zakład Usług Leśnych.
    Krzysztof Kleczyński.
    Krępnica 24.
    Tel: 724486657. Ogłaszają się na stronie urzędu pracy. Pracowałem tam 2-3 miesiące i zobaczyłem tylko 300zł, nawet umowy nie dostałem...
    Traktują pracownika jak śmiecia z samego rana psełdo-szefowa wyciera się na pracowników, po pracy to samo.
    Każą jeździć do pracy na przyczepie, którą ciągnie traktor (przyczepa bez jakichkolwiek zabezpieczeń przed kurzem czy wypadnięciem z niej).
    Dzień w dzień gadają, że umowa jest już gotowa ale księgowa się spóźnia.
    Wypłaty nie ma bo czekają na przelew.
    Szef to straszny pijak. Pije na miejscu pracy aż do upadłego, a później jego żona obwinia za to pracowników. Nie otrzymałem wypłaty za 3 miesiące pracy (około 3500zł)... Kilku kolegów tak samo nie otrzymało żadnego wynagrodzenia.
    Nie wiem co mam zrobić.
    Byłem u nich ze 30 razy ale nikogo nie było.
    Potem zmienili numery telefonów.
    Pracowałem bez umowy więc nic nie zrobię więc tylko przestrzegam przed Nimi. Pozdrawiam. >.

    Akurat jest w toku dyskusja na temat PUP. To ten urząd winien jest braku kontroli nad ofertami. Takie sytuacje stały się w Bolesławieckim urzędzie pracy normą. Przyjmują zgłoszenia nie sprawdzając wcale ich wiarygodności.
    Na mojej stronie Facebook można wpisywać wszystkie uwagi.

    Kliknij w obrazek, aby powiększyć.
  • Reklama

  • Dżony X, 2013-01-06 22:35 Cytuj Zgłoś nadużycie
    brandondico napisał(a): Witam. Chciałem poinformować, że osoby zatrudniające pracowników do lasu w Krępnicy to oszuści. Zakład Usług Leśnych.
    Krzysztof Kleczyński.
    Krępnica 24.
    Tel: 724486657. Ogłaszają się na stronie urzędu pracy. Pracowałem tam 2-3 miesiące i zobaczyłem tylko 300zł, nawet umowy nie dostałem...
    Traktują pracownika jak śmiecia z samego rana psełdo-szefowa wyciera się na pracowników, po pracy to samo.
    Każą jeździć do pracy na przyczepie, którą ciągnie traktor (przyczepa bez jakichkolwiek zabezpieczeń przed kurzem czy wypadnięciem z niej).
    Dzień w dzień gadają, że umowa jest już gotowa ale księgowa się spóźnia.
    Wypłaty nie ma bo czekają na przelew.
    Szef to straszny pijak. Pije na miejscu pracy aż do upadłego, a później jego żona obwinia za to pracowników. Nie otrzymałem wypłaty za 3 miesiące pracy (około 3500zł)... Kilku kolegów tak samo nie otrzymało żadnego wynagrodzenia.
    Nie wiem co mam zrobić.
    Byłem u nich ze 30 razy ale nikogo nie było.
    Potem zmienili numery telefonów.
    Pracowałem bez umowy więc nic nie zrobię więc tylko przestrzegam przed Nimi. Pozdrawiam.

    Proponuję dla redakcji, to może być dobry materiał na reportaż pojechać i zapytać dlaczego nie płaci pracownikom i są tak okropne warunki pracy. Też kiedyś we wrocławiu na budowie przerabiałem podobną historię i wiem jak jest ciężko jak sie robi jak frajer cały miesiąc za 200zł (bo tylko tyle zaliczki wyrwałem, na początku pracy).

  • Dżony X, 2013-01-06 23:47 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Najlepszy sposób na odzyskanie pieniędzy to pałą przez łeb skurw... Bo innego pomysłu nie ma na zlikwidowanie tego popularnego procederu w polsce, co chwile sie słyszy, że gdzieś ktoś komuś nie zapłacił i nic nie można z tym zrobić.

  • mimi (AE7FIy), 2013-01-07 00:01 Cytuj Zgłoś nadużycie
    ~Brandon napisał(a): Tylko nie mam nawet z czego zapłacić takiej osobie...
    No wydaje mi się że zapłaci strona która przegra - więc suma suma sumarum nic cię to kosztować nie będzie Powodzenia.
  • 111 (ANu9pC), 2013-01-07 01:00 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Idź do sądu pracy, takie sprawy załatwiane są za darmo.

  • ewe (AtPyoF), 2013-01-07 08:23 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Dlaczego nikt nie sprawdza w Urzedzie Pracy takiego pracodawcy. Z góry zakłada się, że to bezrobotny chce oszukać, i to bezrobotny lata od urzedu do pracodawcy ze świstkiem. Mam 7 dni na zgłoszenie w urzedzie podjecia pracy i pisze się tylko oświadczenie, a nie lepiej byłoby gdyby urzad chciał do wglądu umowę o prace? Byłaby jakakolwiek kontrola nad pracodawcami.

  • Witam ponownie.

    Byłem w sądzie pracy.
    Pani powiedziała mi, że nawet jeśli nie miałem umowy o pracę to i tak muszą wypłacić mi za przepracowany okres.
    Mam wysłać do "pracodawcy" przed sądowy wniosek do zapłaty.
    Jeśli w terminie 7-10 dni od wysłania listu (poleconego priorytetowego z potwierdzeniem odbioru) nie zapłacą czy też nie odezwą się w tej sprawie mam złożyć wniosek do sądu.
    Jeśli mam świadków to jeszcze lepiej. Mam 3 świadków. Szukam jeszcze ludzi, którzy tam pracowali a nie otrzymali wynagrodzenia.
    Jeśli są tacy to proszę o kontakt na e-maila: [email protected]
    Pani powiedziała, że muszą być tak: Imię, Nazwisko, Adres zamieszkania i najlepiej numer kontaktowy.

    Pozdrawiam.

  • wwwiesiek, 2013-01-07 14:59 Cytuj Zgłoś nadużycie
    ~111 napisał(a): Idź do sądu pracy, takie sprawy załatwiane są za darmo.

    Nikt nie pracuje za darmo.

  • Dżony X, 2013-01-07 17:19 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Nie chce być czarnowidzem i nie życzę ci źle Brandondico ale mam znajomego co robił bez umowy i oczywiście bez wypłaty, miał świadków i tą sprawę przegrał. Ale każda sprawa jest inna mimo, że nie mogę ci pomóc bardzo Ci kibicuje i trzymam kciuki za Ciebie. Wiem jak człowiek może się czuć w takiej sytuacji bo też robiłem "za darmo bez wypłaty" kiedyś.

  • 1
  • 2

Reklama