~o napisał(a): To pojedz tam i sam sie przekonaj.
Nie sadze, żeby było tam coś nadzwyczajnego.
~o napisał(a): To pojedz tam i sam sie przekonaj.
Nie sadze, żeby było tam coś nadzwyczajnego.
Odgrzewany kotlet. To już było. Zbliża się jesień przed 1 szy listopada dopiero się zacznie np (halołyen).
A może jednak Halloween a nie " halołyen", jak myślisz? :D.
Może być jak napisałeś. Napisałem w nawiasach. Postaram się pisać poprawnie.
Dobra, to kto był odważny i pojechał sprawdzic?
~Anonim napisał(a): A może jednak Halloween a nie " halołyen", jak myślisz? :D
A może, Heloim"? Hahaha xd.
Mam bardzo dużo lat i lepiej żeby się ktoś nie musiał przekonać co tam jest i zawsze coś się tam działo... nie będę przytaczać faktów co by uniknąć durnowatych komentarzy ale niedowiarkom proponuje się tak przejechać... w to miejsce, najlepiej samemu.
Reklama
Dziad opowiadaj prosze!
Czego akurat samemu? Bo wtedy strach i wyobrażnia robią swoje? A tak całą wycieczką nie? A to dlaczego? Bo świadomość obecności tylu osób wokół siebie powstrzymuje nerwy i halucynacje wywołane poczuciem zagrozenia i strachu? Zawsze jak ktoś sam to cuda na kiju słyszy i widzi, ale cały autobus ludzi nic nie słyszy i nie widzi w tym samym "nawiedzonym miejscu". Czemu to tak? Wie ktoś?
Dajcie jakieś namiary na ta kapliczkę. Gdzie to jest? Jak tam dojechać?
Mike lesna droga miedzy Brzeznikiem a Kierznem. Jadac od B-ca skrec w Brzezniku przed kosciolem w prawo I caly czas prosto. Na koncu wsi asfalt przechodzi w droge szutrowa I nia trzeba nadal jechac prosto jakis kilometr.
I jak sie sprawy mają?
Nie ma odwaznych zeby tam pojechac i sprawdzic? :p.
Widac noe ma, sa tylko odwazni do pisanoa ze Ci co cos widzieli/sluszeli to psychole haha.
Niczego dziwnego tam nie zauwazylem.
Reklama