Sylwester dla singli

  • Anonim (ekAIQJ), 2013-12-06 19:34 Cytuj Zgłoś nadużycie
    ~mikołajka napisał(a): hahah padłam :) ponieważ Brakuje im już pokoi jednoosobowych ;) Ale anonim całkiem fajny pomysł podałeś/as. 2013-12-05, 11: 49. Primavera a ile masz lat? Ja mam 36.
  • asieńka, 2013-12-07 12:20 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Tak sobie czytam wpisy i myślę, że nie tylko single mają trudno w tym czasie. Może to się komuś wydać śmieszne, ale nawet będąc w związku można mieć problem ze znalezieniem czegoś dla siebie. Głównie chodzi jak zwykle o pieniądze, ale nie tylko. Ja i mój partner nie pijemy alkoholu, nie objadamy się i przez problemy zdrowotne nie jesteśmy w stanie wytrzymać dłużej na imprezie jak do jakiejś 23. Więc tak naprawdę nie mamy po co płacić kilkaset złotych za imprezę bo i tak niewiele skorzystamy. Nie słyszałam, żeby ktoś organizował Sylwka dla takich dziwaków jak my. Zostaje nam siedzenie w domu przed komputerem, bo nawet zaprosić nie mamy kogo do siebie.

  • GREGINFO, 2013-12-07 12:56 Cytuj Zgłoś nadużycie
    asieńka napisał(a): ... Nie słyszałam, żeby ktoś organizował Sylwka dla takich dziwaków jak my. Zostaje nam siedzenie w domu przed komputerem, bo nawet zaprosić nie mamy kogo do siebie.

    Trochę więcej szacunku dla samych siebie :-).

  • Bajabongo (AN00WE), 2013-12-07 13:30 Cytuj Zgłoś nadużycie
    asieńka napisał(a): Zostaje nam siedzenie w domu przed komputerem, bo nawet zaprosić nie mamy kogo do siebie.

    Wpadnij kochanie do mnie, pogramy w tumb rajdera.

  • Eliza (AE71n1), 2013-12-07 15:15 Cytuj Zgłoś nadużycie
    asieńka napisał(a): Tak sobie czytam wpisy i myślę, że nie tylko single mają trudno w tym czasie. Może to się komuś wydać śmieszne, ale nawet będąc w związku można mieć problem ze znalezieniem czegoś dla siebie. Głównie chodzi jak zwykle o pieniądze, ale nie tylko. Ja i mój partner nie pijemy alkoholu, nie objadamy się i przez problemy zdrowotne nie jesteśmy w stanie wytrzymać dłużej na imprezie jak do jakiejś 23. Więc tak naprawdę nie mamy po co płacić kilkaset złotych za imprezę bo i tak niewiele skorzystamy. Nie słyszałam, żeby ktoś organizował Sylwka dla takich dziwaków jak my. Zostaje nam siedzenie w domu przed komputerem, bo nawet zaprosić nie mamy kogo do siebie.

    Nie jesteś odludkiem odosobnionym w swoim rodzaju, ja i mój "chłop" też nie pijemy, nie palimy, nie obżeramy sie i nie wytrzymujemy w zgiełku, tłumie, oparach, huku, gwarze, zgiełku, ryczacej "muzyce" itd, więc nie mamy po co i z kim imprezować, no bo jesteśmy nudni dla będącej pod wpływem alkoholu tłuszczy. Nie nazwała bym A sieńko nas jednak dziwakami, bo my umiemy rozmawiać i śmiać się i bawić, każdego dnia i nie potrzebujemy do tego alkoholu [to dziwne raczej, ze wielu musi mieć alkohol, żeby chociażby zbliżyć się do drugiego człowieka i z nim porozmawiać]. Mamy swoje zainteresowania, pasje, hobby, swoje książki, swoją muzykę, jest tego tak wiele, że wystarcza na fajne spędzenie dnia i nawet wieczoru. Nie oznacza to, ze jesteśmy odludkami bo bywamy u ludzi i ludzie u nas, choć nie urzadzamy imprez zakrapianych, po prostu towarzyskie spotkania owszem, wielkie bale nie. Można z tym zyć całkiem dobrze. Nie jest mi smutno np w Sylwestra, że tłumy szaleją bo i czego mam zazdrościć skoro mam inne zapatrywania. Nie ma czego żałować, mam sie żle czuć na takiej imprezie, to wolę w domu, w wygodnej pozycji książkę poczytać i na drugi dzień nie chorować z przepicia, przejedzenia i zmęczenia. Myślę też, że takich jak my jest wielu i to jest całkiem w porządku, nie jesteśmy dziwni'Pozdrawiam: }.

  • Mam wrażenie że nie ma w Bolesławcu wolnych kobiet.

  • asieńka, 2013-12-07 15:25 Cytuj Zgłoś nadużycie
    Dziękuję za miłe słowa. Jakby nie było, to jednak trzeba się pocieszać, że są osoby podobnie myślące na świecie. Ale fajnie by było pójść na taką dzienną zabawę, bez procentów. Jak będę miała kiedyś odwagę, to sama coś takiego zorganizuję :).
    2013-12-07, 15:28 Trochę więcej szacunku dla samych siebie :-)

    Trudno mieć szacunek dla siebie samego, gdy inni nie mają go często dla mnie. Ale uczę się tego cały czas i może kiedyś uwierzę, że mogę być wartościowym człowiekiem.

  • Reklama

  • a (ANuyhy), 2013-12-07 15:53 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Dziwnie tu piszecie. Nie idziecie na imprezę sylwestrową bo tam piją, żrą i wogóle jest be... a wy niepijący uważacie się za dziwaków. O, zgrozo! Jeżeli za dziwaków się macie( asieńka) to bynajmiej nie z tego powodu! Problem jest w was samych, to może wy nie akceptujecie tych pijących, obżerających się jak to nazywacie. Nie chcesz nie pij, nie jedz. Nie tańcz, serfuj po necie. Tak też można spędzać sylwestra skoro nawet z własnym facetem nie potarficie znależć sposobu na udaną noc, czy jej fragment a jedynie internet wam zostaje to z wami jest coś mocno ' nie halo'. A na szacunek trzeba sobie zapracować. Skoro uważasz, że inni Cię nim nie darzą to zastanów się nad powodem.

  • TOjsienka (AE7Fnl), 2013-12-07 16:07 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Dawajcie na temat o tych wolnych kobietach mam nadzieję ze jakieś przychylne marudy obu płci się znajdą to może będziecie mieli z kim bawić się na sylwka.

  • asieńka, 2013-12-07 16:20 Cytuj Zgłoś nadużycie
    ~a napisał(a): Dziwnie tu piszecie. Nie idziecie na imprezę sylwestrową bo tam piją, żrą i wogóle jest be... a wy niepijący uważacie się za dziwaków. O, zgrozo! Jeżeli za dziwaków się macie( asieńka) to bynajmiej nie z tego powodu! Problem jest w was samych, to może wy nie akceptujecie tych pijących, obżerających się jak to nazywacie. Nie chcesz nie pij, nie jedz. Nie tańcz, serfuj po necie. Tak też można spędzać sylwestra skoro nawet z własnym facetem nie potarficie znależć sposobu na udaną noc, czy jej fragment a jedynie internet wam zostaje to z wami jest coś mocno ' nie halo'. A na szacunek trzeba sobie zapracować. Skoro uważasz, że inni Cię nim nie darzą to zastanów się nad powodem.
    Musiałbyś znać moją sytuację, wtedy może inaczej byś mnie ocenił. A jeśli chodzi o spędzanie wolnego czasu, to ani ja ani mój partner nie mamy z tym problemu, nigdy się nie nudzimy. To śmiganie po necie było przenośnią, bo wiadomo, że można tysiące innych rzeczy robić.
  • Eliza (AE71n1), 2013-12-07 16:22 Cytuj Zgłoś nadużycie

    No co Ty Asieńka znowu z tą niewiarą w siebie. Czyżbyś nie uważała siebie za wartościowego człowieka z tak błahej przyczyny, że nie lubisz pić i balować, a ktoś Cię z tego powodu lekceważy? Nawet tak nie myśl, każdy ma prawo do takiego modelu życia i zachowania jaki uważa za najlepszy dla siebie i to na pewno nie umniejsza wartości tego człowieka. Lepiej mieć jedną przyjaciółkę czy jednego kolegę, którzy nas rozumieją i mamy z nimi wspólny język niż wielu "przyjaciól" do kieliszka i imprez a jak procenty wyparują to i koleżeństwo się rozwieje.

  • asieńka, 2013-12-07 16:30 Cytuj Zgłoś nadużycie

    No gdzie tam droga Elizo, nie mam nic do pijących, palących czy ćpających i nie uważam się gorsza z tego powodu. Po prostu są pewne inne przyczyny, daleko odbiegające od powyższych. Ale dajmy temu spokój. Tylko chodziło mi o to, że osoba która nie jest singlem też nie zawsze ma możliwość gdzieś się pobawić. Bo nawet nieśmiałość przeszkadza czy ta niepewność, że może ktoś mnie negatywnie oceni albo wyśmieje. Takie niby prozaiczne sprawy, ale czasem to też duży problem.
    2013-12-07, 16:32Ale właściwie to niepotrzebnie się wcięłam, bo to temat o Sylwestrze dla singli a nie o kompleksach :).

  • Arden (AN0WNq), 2013-12-07 16:33 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Asieńko wiesz tak czytam Twoje wypowiedzi i powiem Ci jedno więcej wiary w siebie i mniej przejmowania się innymi ;-) To Twoje życie a to, że komuś coś się w nim może nie podobać to zwyczajnie należy "olać" bo to nie oni żyją Twoim życiem tylko Ty sama ;-) pozdrawiam.

  • asieńka, 2013-12-07 16:38 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Oczywiście masz rację :).

  • TOjsienka (AE7Fnl), 2013-12-07 16:46 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Nie no bo wyjdę z siebie i stanę obok. Nie wiem tylko jak to inni zniosą heh.

  • 1
  • 2

Reklama