Będzie wypasiona ścieżka rowerowa?

Dyskusja dla wiadomości: Będzie wypasiona ścieżka rowerowa?.


  • juzta (A81Gzn), 2017-08-30 21:28 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Jestem na tak super pomusl czekam

  • W temacie (ekhKbN), 2017-08-30 22:14 Cytuj Zgłoś nadużycie
    KJ (AN0W7Y) napisał(a):

    O tą ścieżkę walczymy w gminach Bolesławiec Warta Bolesławiecka i Pielgrzymka od wielu lat. A teraz gdy się coś zaczęło ruszać to pan prezydent chce się dokleić do sukcesu. A gdzie był w poprzednich latach, bo nie słyszałem wcześniej jego głosu w tej sprawie.

    Zapytam, za "walczymy" kto, co się kryje? Od 2014 r. znam temat, iż przeszedłem z dwoma panami ten "szlak" od urzędu do urzędu i jak widać, słychać i czuć....., że najbardziej rozsądnie w kalendarzu wyborczym na tę "ścieżkę" wszedł Wójt z Warty. Mimo wszystko, chwała za pokazanie innym, że można, a "ciśnienie przedwyborcze" robi swoje. Oby w przyszłym roku ruszyć z szumem gum z Bolesławca do Grodźca, a wtedy Wszystkim PODZIĘKUJEMY!!!!!
    Ps.
    Sukces będzie wtedy jak ruszymy wspólnie na ścieżkę.

  • Piotrek (AF42t3), 2017-08-30 22:52 Cytuj Zgłoś nadużycie

    tak,tak,tak !!!!!!!!!!!!!!!!!!

  • raz putin (A81G8N), 2017-08-30 23:17 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Konia kują, żaba nogę podstawia... Cały car...

  • wolar (ANyB1e), 2017-09-01 07:59 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Parę lat temu wysłałem taką propozycję do Starostwa wraz z mapką jej przebiegu. Ale wiadomo jak mnie potraktowano. Opublikowałem ją również [...]. Generalnie powinna się opierać na podtorzu dawnej linii kolejowej.

    Kliknij w obrazek, aby powiększyć.
  • Mieszkaniec (ALxc8r), 2017-09-01 10:43 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Już dawno ona powinna być,dlaczego w innych miastach są a u nas wogóle o tym nikt nie myśli.Czyżby nikt nie jeździł na rowerze?

  • AhaOk (A81G5Y), 2017-09-01 17:27 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Najpierw sobie poróbcie prawdziwe ścieżki w mieście, a dopiero potem trasy na Grodziec

  • Reklama

  • W temacie (ekhpwc), 2017-09-01 21:16 Cytuj Zgłoś nadużycie
    AhaOk (A81G5Y) napisał(a):

    Najpierw sobie poróbcie prawdziwe ścieżki w mieście, a dopiero potem trasy na Grodziec

    W takiej wypowiedzi widać świadomość, jestem z miasta i basta. Śmiem twierdzić, że nawet rowerem nie jeździsz, zero aktywności sportowej. Podpowiem, że na takiej ścieżce można i na rolkach, bieg, marsz w pięknych klimatach.

  • W temacie (ekhpwc), 2017-09-01 21:29 Cytuj Zgłoś nadużycie
    Mieszkaniec (ALxc8r) napisał(a):

    Już dawno ona powinna być,dlaczego w innych miastach są a u nas wogóle o tym nikt nie myśli.Czyżby nikt nie jeździł na rowerze?

    Wszystko musi mić ,,podłoże,, i teraz czas na zawstydzenie decydentów, że można jak się chce. Wzór niedościgniony w osobie Wójta z Warty. Smutne jest to, że ,,nasz,, Marszałek na urzędzie i taka ścieżka powinna dawno być wpisana w ,,ichnie programy,,. Społeczeństwo powinno bardziej ,pilnować,, takich społecznie potrzebnych inwestycji w zdrowie i bezpieczeństwo.

  • wtajemniczony (g67ns), 2017-09-01 22:21 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Fajnie się opisuje z drugiej strony klawiatury, ale przy polskich przepisach zaczyna wyglądać to nieco inaczej. Zacznijmy od początku:
    1 Na sporym odcinku szlak należy w dalszym ciągu do PKP a w wielu miejscach występują obiekty inżynierskie typu wiadukty o mocno nadwyrężonej konstrukcji (80 lat bez remontów). Zatem najpierw trzeba pozyskać grunt a to nie jest łatwe nawet między samorządem a skarbem państwa - przecież dzisiaj wszystko warte jest krocie...
    2. Jak już pozyskamy grunt trzeba wyciąć drzewa, co nie jest łatwe - Kowalski może, gmina idzie w łaski starostwa, a to może naliczyć odszkodowanie lub nasadzenia zastępcze - drzew będą setki jak nie tysiące - rzeczone 80 lat porastania.
    3. Trzeba okazać granice - tysiące punktów - w geodezji łuk to wiele prostych odcinków a to tysiące punktów, sąsiedzi, spory graniczne itp.
    4. Przeszliśmy to wszystko zaczynamy zmieniać plany miejscowe by z kolei zrobić tereny drogowe - rok czasu+ robimy projekt budowy i przechodzimy ścieżkę zdrowia z uzgadniaczami, zarządcami dróg itp.
    5. Jest dobrze... po wielu latach administracyjnych batalii szukamy kasy w budżetach kilku gmin, bo ścieżka nie może kończyć się na ich granicach; tak po milionie z kawałkiem na każde 10 km (asfalt, znaki, barierki, wiatki...). Oczywiście w biedniejszych gminach z kilkumilionowym budżetem będą protesty - ludzie do domów asfaltu nie mają a tu się rowerzystom ścieżka zamarzyła.
    Ale dalej mamy zapał więc pchamy ten administracyjny wózek. Zatem jak widzimy od pomysłów do realizacji w naszym kraju wiele papieru musi w urzędach upłynąć. Oczywiście nie wieszajmy od razu psów na urzędasach, bo to nie oni tworzą te absurdalne przepisy tylko nasi kochani politycy... "by żyło się dostatnio, a kraj rósł w siłę", w końcu "damy radę"...

  • W temacie (ekhpwc), 2017-09-01 22:39 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Powyższe potwierdza, że życie można sobie komplikować. Tak jakoś dziwnie czuć..... administracją, ale trzeba optymistycznie podejść i po nauki do Tych co potrafią - kierunek Warta :-)

  • KJ (ANyBQI), 2017-09-01 22:49 Cytuj Zgłoś nadużycie
    wtajemniczony (g67ns) napisał(a):

    Fajnie się opisuje z drugiej strony klawiatury, ale przy polskich przepisach zaczyna wyglądać to nieco inaczej. Zacznijmy od początku:
    1 Na sporym odcinku szlak należy w dalszym ciągu do PKP a w wielu miejscach występują obiekty inżynierskie typu wiadukty o mocno nadwyrężonej konstrukcji (80 lat bez remontów). Zatem najpierw trzeba pozyskać grunt a to nie jest łatwe nawet między samorządem a skarbem państwa - przecież dzisiaj wszystko warte jest krocie...
    2. Jak już pozyskamy grunt trzeba wyciąć drzewa, co nie jest łatwe - Kowalski może, gmina idzie w łaski starostwa, a to może naliczyć odszkodowanie lub nasadzenia zastępcze - drzew będą setki jak nie tysiące - rzeczone 80 lat porastania.
    3. Trzeba okazać granice - tysiące punktów - w geodezji łuk to wiele prostych odcinków a to tysiące punktów, sąsiedzi, spory graniczne itp.
    4. Przeszliśmy to wszystko zaczynamy zmieniać plany miejscowe by z kolei zrobić tereny drogowe - rok czasu+ robimy projekt budowy i przechodzimy ścieżkę zdrowia z uzgadniaczami, zarządcami dróg itp.
    5. Jest dobrze... po wielu latach administracyjnych batalii szukamy kasy w budżetach kilku gmin, bo ścieżka nie może kończyć się na ich granicach; tak po milionie z kawałkiem na każde 10 km (asfalt, znaki, barierki, wiatki...). Oczywiście w biedniejszych gminach z kilkumilionowym budżetem będą protesty - ludzie do domów asfaltu nie mają a tu się rowerzystom ścieżka zamarzyła.
    Ale dalej mamy zapał więc pchamy ten administracyjny wózek. Zatem jak widzimy od pomysłów do realizacji w naszym kraju wiele papieru musi w urzędach upłynąć. Oczywiście nie wieszajmy od razu psów na urzędasach, bo to nie oni tworzą te absurdalne przepisy tylko nasi kochani politycy... "by żyło się dostatnio, a kraj rósł w siłę", w końcu "damy radę"...

    Niestety wiekszość tego tekstu to bzdury.
    1.kolej przekazała dawno temu teren gminom.
    2.10-15 lat temu kolej zebrała z torowiska podkłady i podsypkę, tak ze moga tam rosnąć 15 letnie krzaki a nie drzewa, chociaż tam jest cały czas używana ścieżka i nie za mocno zarosła, ktoś sie wypowiada nawet nie widząc przedmiotu dyskusji
    3.Jakie granice?Jest torowisko z rowami ktore funkcjonowało dziesiatkami lat i nagle trzeba znowu wyznaczać granice? mapki ktoś ukradł?
    4. Wpuść urzędasa to nad byle g... bedzie siedział latami i udawał ze pracuje.
    Jakoś wójt warty nie robił cyrku tylko polożył asfalt. I żaden gryzipiórek chyba mu tego nie utrudniał.
    5.najlepiej w ogóle nic nie budować nie robic dróg nie porzadkowac terenu bo jeszcze jakiś biedny urzedas się przepracuje przewalając tony papierów z jednego biurka na drugie i z powrotem. Najlepszym lekarstem na to wszystko bylaby redukcja etatów w urzedach i to o 90%. Armia darmozjadów utrzymywanych z naszej pracy , którzy patrza tylko jak tu można zwykłemu obywatelowi utrudnić życie lub zaszkodzić

  • wtajemniczony (g67ns), 2017-09-02 08:30 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Niestety większość twojego tekstu to brak informacji i profesjonalizmy.
    1. Kolej przekazała nie na własność tylko na wieczyste użytkowanie i tak do okolic Raciborowic - dalej nie ma kontynuacji, a w kilku miejscach - kopalnia w Raciborowicach Górnych go po prostu nie ma. W lasku koło Kruszyna i Łazisk, część szlaku zaciera się z linią lasu i w kilku miejscach las go zarósł, a ludzie jadą starą drogą serwisową wzdłuż nasypu.
    2. 10-15 lat temu owszem rozebrano tory ale nie koniecznie kolej - zostały w kilku miejscach ordynarnie wyszebrowane i naruszono spoistość nasypu. Krzaki są owszem w okolicach Kruszyna ale w rzeczonym lasku i dalej od Raciborowic już tak kolorowo nie jest. A słoneczko wiem więcej o tej trasie i temacie niż by ci się mogło wydawać.
    3. Mapki to sobie w góry możesz kupić, ale każdy kto nawet domek zwykły buduje musi sobie przygotować granice, sprawdzić, czy ktoś w nie nie wszedł, niektóre nasypy się poobsypywały. Rowy należą do różnych zarządców nasypy i przejazdy w wielu miejscach też. Dla laika to może nic nie znaczyć, dla inwestora to kołomyja.
    4. Wpuść janusza to wiele żeczy spie... bo nie będzie miał pojęcia. Wójt Warty położył asfalt na odcinku 300 m, najprostszym łączniku między dwoma drogami gminnymi, ale z pozostałą częścią ma takie same problemy jak pozostali wójtowie i dlatego zaczął od odcinka w centrum wsi. 300 m to jeszcze nie ścieżka tylko jej zalążek - raptem deptak.
    5. Ujadaj dalej, ale zanim zwolnią wszystkich urzędasów trzeba sobie szybciutko wyrobić paszport i uciekać z raju bez urzędasów - bo po redukcji nie będzie komu go wystawić. Proponuję także zredukować policjantów bo łapią biednych kierowców, nauczycieli bo gnębią dzieci, lekarzy bo mówią o chorobach. Klasyczny polaczek-ujadaczek - wszyscy a już szczególnie urzędnicy robią mu pod górkę, za jego podatki...

  • W temacie (ekhqbf), 2017-09-02 10:12 Cytuj Zgłoś nadużycie

    @wtajemiczony, jeżeli masz taką "tajemną" wiedzę, to wiesz, że ta ścieżka była przez wiele lat omawiana w różnych gremiach. Nas, jako użytkowników interesuje li tylko skutek tych "zagrywek" w postaci możliwości poruszania się całymi rodzinami w bezpieczny sposób. Zestawianie faktów w taki sposób jak to czynisz, to zakrawa już na śmieszność, iż cały kraj buduje tyle wspaniałych ścieżek rowerowych i można, a wg Ciebie to na przedmiotowym odcinku zasadziły się demony. Reasumując, to deklaracje Prezydenta są manipulacją przedwyborczą? Parafrazując, "januszu" ucz się od Wójta z Warty i nie rób urzędniczej nadbudowy, a przejdź do czynów. Wójt mimo przywołanych przez Ciebie oczywistych "kłopotów" pracuje nadal aby odcinek przechodzący przez gminę był w całości zrobiony. Jak zrobisz tyle co Wójt z Warty aby ta ścieżka powstała, to będzie to Twój krok milowy świadomości.Propozycja, może w ustalonym terminie tu na forum spotkamy się jako osoby zainteresowane i "odwiedzimy" Prezydenta, Starostę i Wójtów?

  • KJ (AN0ehX), 2017-09-02 22:17 Cytuj Zgłoś nadużycie
    W temacie (ekhqbf) napisał(a):

    @wtajemiczony, jeżeli masz taką "tajemną" wiedzę, to wiesz, że ta ścieżka była przez wiele lat omawiana w różnych gremiach. Nas, jako użytkowników interesuje li tylko skutek tych "zagrywek" w postaci możliwości poruszania się całymi rodzinami w bezpieczny sposób. Zestawianie faktów w taki sposób jak to czynisz, to zakrawa już na śmieszność, iż cały kraj buduje tyle wspaniałych ścieżek rowerowych i można, a wg Ciebie to na przedmiotowym odcinku zasadziły się demony. Reasumując, to deklaracje Prezydenta są manipulacją przedwyborczą? Parafrazując, "januszu" ucz się od Wójta z Warty i nie rób urzędniczej nadbudowy, a przejdź do czynów. Wójt mimo przywołanych przez Ciebie oczywistych "kłopotów" pracuje nadal aby odcinek przechodzący przez gminę był w całości zrobiony. Jak zrobisz tyle co Wójt z Warty aby ta ścieżka powstała, to będzie to Twój krok milowy świadomości.Propozycja, może w ustalonym terminie tu na forum spotkamy się jako osoby zainteresowane i "odwiedzimy" Prezydenta, Starostę i Wójtów?

    Jak widać "wtajemniczony" nie jest od odwiedzania prezydentów czy wójtów ale od walenia kłód pod nogi chodzącym i szukania przeszkód.
    Przy tak sprawnie działającym aparacie urzędniczym to będziemy sobie mogli pojeździć dookoła stodoły. Latami wymyślają przeszkody aby tej ścieżki nie zrobić.
    Co wtajemniczony zrobiłeś dobrego w kierunku rozpoczęcia prac?

Reklama