Pierwsza w Polsce grupa wsparcia dla rodziców dzieci autystycznych

Dyskusja dla wiadomości: Pierwsza w Polsce grupa wsparcia dla rodziców dzieci autystycznych.


  • Iza B. (AnQFCN), 2017-06-09 11:40 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Przeraża mnie to jak bardzo zawiść może niszczyć tak dobre inicjatywy. Zawsze jak komuś coś wychodzi, jak ktoś chce działać i działa mimo przeszkód, to znajdzie się stado osób, które chcą za wszelką cenę zniechęcić, pokazać innym, że to co robią nie jest dobre itd. Moi drodzy, troszkę szacunku dla czyjejś pracy by się przydało.
    Co do kompetencji, ciekawi mnie, czy choć jedna osoba, z tych które zarzucają pracownikom PTPP brak kompetencji, osobiście pofatygowała się, aby sprawdzić, czy te osoby kompetencje mają. Osobiście wiem, że je mają, są to młode ambitne osoby, ciągle rozwijające się i przede wszystkim praktykujące. Nawet jeśli kursy są robione online to co w tym złego w dzisiejszym świecie tak rozwiniętych technologii? A jeśli ktoś kończy studia eksternistycznie to jego wykształcenie akademickie też jest gorsze niż studenta przebywającego codziennie na nic nie wnoszących często wykładach? Chyba zapominamy czym jest studiowanie, dla mnie to przede wszystkim zdobywanie wiedzy samemu, dokształcanie się w momencie, gdy znamy już jakieś podstawy, a przede wszystkim nauka poprzez praktykę, a w PTPP specjaliści ciągle pracują i ppraktykują, a więc stale się rozwijają. Co do T. Witkowskiego....swoją drogą też psychologa, hmmm jest to człowiek, który wypracował swoje poglądy, który w jakimś kierunku prowadzi badania, ale nie jest jedyną osobą w psychologii. Każdy, kto studiował cokolwiek wie na pewno, że każda nauka opiera się na różnych ideologiach często przeciwstawnych sobie, różni badacze w trakcie swojej praktyki dochodzą do różnych wniosków, często przecząc jeden drugiemu...jedna nauka, wiele kierunków. To, że ktoś wykazał, że coś nie działa, nie jest jeszcze podstawą, aby uogólniać to na całą populację ludzi. Jeśli komuś wystarcza rozmowa z koleżanką to super, ale są ludzie, po traumatycznych przeżyciach, dla których terapia z obcym, niezależnym człowiekiem jest jedynym ratunkiem, nie zabierajmy więc nikomu prawa wyboru.

  • anonim (AN0THg), 2017-06-10 00:42 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Nie zabieram nikomu prawa wyboru. Ale chciałbym, żeby wiedział co wybiera. Witkowski jasno mówi, odwołując się do badań naukowych, że w zasadzie większość terapii psychologicznych nie ma najmniejszego sensu. Więcej szkody niż pożytku z takich terapii. Cenię Witkowskiego za to, że walczy o wartościową psychologię opartą o dowody naukowe. Czy ktokolwiek z nas przyjmowałby za słuszne teorie nie mające dowodów naukowych i zgadzał się na stosowanie ich bezpośrednio na sobie? No raczej nie. A tu nam ktoś proponuje jakąś "psychodietetykę" chociaż nie ma to żadnego naukowego uzasadnienia. Na prośbę o podanie podstaw naukowych nie ma żadnej odpowiedzi. Czy pan "psychodietetyk" da pacjentowi skierowanie na badania na przykład hormonalne? Nie da - nie ma do tego żadnych uprawnień, o wiedzy nie mówiąc. I każdy, kto zdecyduje się skorzystać z usług "psychodietetyka" powinien o tym wiedzieć.
    Ponawiam pytanie do psychologów i psychoterapeutów - proszę o odniesienie się do wypowiedzi dr.T. Witkowskiego.

    P.S.
    Psychologia to dzisiaj forma religii dla "niewierzących". Mało co ma uzasadnienie naukowe, ale wszystkim wmówiono, że jest to super nauka. Psychologia, podobnie do innych tzw.nauk humanistycznych (np. socjologia, ekonomia,...) , jest w zasadzie pseudonauką. Wartą tyle co nic. I ta pseudonauka wpływa na świat bardzo mocno. Chociażby poprzez opartą o nią pedagogikę deformując wychowanie młodych ludzi.

  • anonim (AN0THg), 2017-06-10 01:07 Cytuj Zgłoś nadużycie

    I jeszcze jedno, bo może "humaniści" nie łapią o co chodzi z naukowością psychologii. Ile jest praw (teorii) opisujących przepływ prądu elektrycznego? Ile jest wariantów teorii, dzięki którym jeżdżą samochody? Ile jest teorii opisujących działanie lodówki? Zawsze jedna! Mniej czy bardziej dokładna, ale jedna!!! I sprawdza się zawsze i wszędzie!
    Ile jest teorii dotyczących funkcjonowania psychicznego człowieka? Ile jest wariantów (modalności) podejścia terapeutycznego? A tu mamy do wyboru mnóstwo - co kto chce. Koncepcji psychologicznych człowieka mamy kilka wzajemnie sobie przeczących bądź przynajmniej mocno przeciwstawnych. Modalności psychoterapii kilkaset!!! Czy ktoś z nas wsiadłby do samolotu, który inżynierowie konstruując spierali by się dlaczego samolot lata? A ufamy tzw. naukom humanistycznym, w tym psychologii, zgodnie z teoriami których samolot raz leci, a za drugim razem nie leci. Ma to jakiś sens? Ma jakiś sens chodzenie do "psychodietetyka"? Może wystarczy porozmawiać z koleżanką lub kolegą, jak ludzie przez wieki czynili? Witkowski podaje fajny przykład - im mamy więcej w społeczeństwie psychologów, tym więcej ludzi ma problemy psychiczne. I porównuje to do stomatologów - mamy więcej stomatologów, ludzie mają zdrowsze zęby, co wszyscy widzimy na co dzień. Więc dlaczego nie jest tak z psychologami? Wydaje się, że fakty wskazują na zależność odwrotną - więcej psychologów, więcej problemów. To, że niektórzy chcą pomóc innym, czego nie neguję, wcale nie oznacza, że naprawdę pomagają. Dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane.

  • anonim (AN0THg), 2017-06-10 01:52 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Jak już się rozpisałem to jeszcze jeden temat psychologiczny.Ważny, bo pokazujący różnice pomiędzy faktami a zmyśleniami. Na pasku bocznym na stronie istotne.pl mamy dwie reklamy: "Przeprowadzki" i "Bajki terapeutyczne". "Przeprowadzki" możemy sprawdzić bardzo łatwo - zamawiam usługę, realizują zlecenie, biorą ode mnie umówioną kwotę pieniędzy i mogę praktycznie naukowo potwierdzić, że oferta była zgodna z prawdą. A co z "Bajkami terapeutycznymi"? Załóżmy, że mojemu dziecku spodobało się, zaś koleżanki dziecku strasznie się nie spodobało. Czyli mamy pytanie - dlaczego te bajki zostały nazwane "terapeutycznymi"? Czy autor przeprowadził badania na reprezentatywnej próbie dzieci? Czy była to ślepa próba? Czy spełnia jakiekolwiek wymagania naukowości, żeby nazwać je terapeutycznymi? Czy też nazwa "terapeutyczny" ma zachęcić do kupna? Można różne pytania mnożyć, ale mój posty ma na celu zachęcenie do samodzielnego myślenia. Nie przyjmujmy za prawdę tego, co inni piszą. Kierujmy się własnym zdrowym rozsądkiem. Dzisiejszy świat sprzedaje nam różne bzdury, a naszym zdaniem jest nie dać się ogłupić. Drodzy czytelnicy, jak wam coś się nie podoba i czegoś nie akceptujecie to nie jest ważne, że jakiś profesor chce was przekonać. Dla każdej , najgłupszej hipotezy, zawsze znajdziecie kilku profesorów, którzy jej będą bronić.W psychologii całe mnóstwo takich przykładów znajdziecie.
    Kupcie podręczniki psychologii, to się dopiero zdziwicie!

  • B (ALU6Ov), 2017-06-11 22:51 Cytuj Zgłoś nadużycie

    Chęć wsparcia rodziców dzieci autystycznych jest ważna, powstaje nowa możliwość uzyskania pomocy. A jeśli nawet ktoś, kto spróbuje skorzystać z takiego wsparcia, nie będzie zadowolony - zawsze może zrezygnować w dowolnym momencie.

  • 1
  • 2

Reklama