Od wczoraj, 16 maja, na Mostowej, ale i na Dolnych Młynach też, kierowcy uprawiają slalom. Wymijają wielkie dziurska wycięte przez drogowców. W godzinach wzmożonego ruchu albo się zatrzymasz przed dziurą, albo do niej wjedziesz. Tak to drogowcy wymyślili. Dziury są nieoznakowane. Może to i lepiej, bo gdyby postawili tam jakieś pachołki, to slalom byłby trudniejszy.
Przypominamy, że ulica Mostowa od lat jest łatana, a most jest w opłakanym stanie. Jedyne co Zarząd Dróg Powiatowych zrobił do tej pory, to ograniczył tam prędkość do 30 km/h oraz od czasu do czasu stawiają znak ostrzegawczy, że możemy się spodziewać wybojów na drodze.
Mamy taką propozycję dla Zarządu Dróg Powiatowych w Bolesławcu: dajcie sobie spokój z tymi łatami, drogami i tak nic od lat nie robicie. Wymyślcie taki jeden znak: Uwaga dziura w moście, zatwierdźcie go i postawcie na zawsze, a może w Polsce się przyjmie. Zostaniecie sławni. Jest wśród was wielu kreatywnych ludzi, dacie radę! Bo ani prośbą, ani groźbą wpłynąć na was nie można, by wasze drogi zaczęły być drogami, a nie dziurami.
Na razie wy jesteście jak ta dziura w drodze: irytujący, niebezpieczni i niepotrzebni!