W środę, 5 kwietnia, na stadionie przy ulicy Spółdzielczej w Bolesławcu rozegrano zaległy mecz 17 kolejki grupy zachodniej IV-ligi dolnośląskiej. BKS zmierzył się z Sokołem Jerzmanowa. Mecz ten miał pierwotnie odbyć się 11 marca, ale atak zimy wówczas pokrzyżował te plany.
Środowe spotkanie od początku do końca toczyło się pod dyktando BKS-u. Nasz zespół od pierwszych minut ruszył do ataków na bramkę gości. Pierwszy gol padł już w 9 minucie spotkania. Asystę Jacka Bochni wykorzystał Karol Borowski i było 1:0 dla BKS. W kolejnych minutach meczu powinny paść kolejne bramki dla gospodarzy ale zawodziła skuteczność. Do przerwy wynik nie uległ zmianie.
W 57 minucie, po jednej z akcji BKS i strzale bramkarz wybił piłkę, do niej dopadł Filip Zagórski i podwyższył prowadzenie na 2:0. W dalszej części gry BKS nadal przeważał, nadal stwarzał sytuacje, ale, podobnie jak w pierwszej połowie, brakowało przysłowiowej kropki nad i. W 76 minucie na listę strzelców wpisał się Michał Kapusz. W końcówce spotkania (88 minuta) goście zdobyli bramkę honorową. Jej autorem był Łukasz Migo. Gol padł bezpośrednio z rzutu wolnego.
BKS – Sokół Jerzmanowa 3:1 (1:0).
Kolejne spotkanie BKS rozegra na wyjeździe. W sobotę (8 kwietnia), o godzinie 16:00, pierwszy zespół zmierzy się z Mewą Kunice. Natomiast drugi zespół BKS, w tym samym dniu, o godzinie 16:30, rozegra zaległą kolejkę w Świętoszowie, z tamtejszym Twardym.