Po pijaku chciał ukraść rasowe gołębie. I… utknął w gołębniku, zamknięty przez właściciela

Ludzie
fot. KPP Ząbkowice Śląskie 40-letni mężczyzna odpowie za usiłowanie kradzieży. Grozić mu może od trzech miesięcy do nawet pięciu lat pozbawienia wolności.
istotne.pl 183 policja, kradzież

Reklama

Do zdarzenia doszło 26 listopada. – Po godzinie 16 policjanci dostali zgłoszenie o złodzieju zamkniętym w gołębniku w miejscowości Kamieniec Ząbkowicki. Mundurowi na miejscu dowiedzieli się, że właściciel gołębnika w godzinach popołudniowych poszedł, by zamknąć domek swoich „podopiecznych” na noc. Okazało się, że oprócz gołębi w gołębniku znajduje się nieznany mu mężczyzna z białym workiem – informuje asp. Aleksandra Pieprzycka z Sekcji Prasowej Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu. – Na Świętego Mikołaja było trochę za wcześnie, więc właściciel zrobił to, co w pierwszej kolejności przyszło mu na myśl – zamknął niedoszłego złodzieja w środku i zadzwonił na Policję.

Rabusiem in spe okazał się 40-letni mieszkaniec powiatu ząbkowickiego, który zanim został zamknięty w gołębniku, zdążył już schować do worka dwa rasowe ptaki.

Jako że gołębnik mieści się około 5 metrów nad ziemią i prowadzi doń jedynie wąska drewniana drabina, policjanci – by bezpiecznie sprowadzić podejrzanego na ziemię – wezwali strażaków.

Pechowy złodziejaszek został zatrzymany. Jak się okazało, był on kompletnie pijany; miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Rzeczniczka: – Swoje zachowanie tłumaczył faktem, że sam posiada gołębie i chciał „pomieszać ich krew”, by powiększyć swoją hodowlę. Teraz za usiłowanie kradzieży, które w tym przypadku wyczerpuje znamiona przestępstwa, mieszkaniec powiatu ząbkowickiego odpowie przed sądem. Gołębie całe i zdrowe wróciły do gołębnika.

40-latkowi grozić może do pięciu lat odsiadki.

Reklama